Siemka :D sypnij jakims tworczym tekstem :D
Twórczy tekst dla Ciebie :)
Czasami w naszym życiu pojawia się człowiek, zwykły człowiek. Jednak ten zwykły człowiek okazuje się być promykiem w naszym zimnym i samotnym życiu. Jeden dzień ,jeden moment i zyskujesz coś tak dobrego w jednej chwili. Popełniasz przy tym mnóstwo błędów, ale walczysz. I co się okazuje ? Że przegrywasz. Okazuje się, że ten twój promyk właśnie gaśnie, aż w końcu przstaje być widoczny. Jakby nigdy nie istniał. Wiesz, że jesteś skrytą osobą, więc nadal nic nikomu nie powiedziałeś, nikt o niczym nie wie. Nie masz nikogo kto by cię zrozumiał. To tajemnica i nikt się tego nie dowie. Wiesz , że to już koniec. To nie wróci. Obwiniasz siebie. Gdybym tylko był inny, inaczej wyglądał, był kimś godny Ciebie. Nadal nie jest bezboleśnie, ale znacznie lepiej. Przecież wiesz jak było. Czekałeś na jakiś znak, wiadomość i te nieustanne myśli. Dlaczego ktoś tak cię skrzywdził ? Dlaczego cię okłam ? Czemu jesteś winny ? Zasługujesz na to ?
Dlaczego to taki egoista , narcyz ? Dlaczego nazwał się twoim przyjacielem ,skoro wcale nim nie jest ?
A dlaczego teraz myślisz tylko o sobie ?
Bo za długo kiedyś myślałeś o nim.
Co jeśli zapomniał ?
Nie miał potrzeby kontaktu. Przecież nie jego wina.
Poradzisz sobie człowieku. Zawsze sobie radzisz. Nie pierwszy i nie ostatni raz kogoś tracisz. Przeszedłeś już najgorszły ból.
Teraz będzie lepiej.
Będzie lepiej
Czasami w naszym życiu pojawia się człowiek, zwykły człowiek. Jednak ten zwykły człowiek okazuje się być promykiem w naszym zimnym i samotnym życiu. Jeden dzień ,jeden moment i zyskujesz coś tak dobrego w jednej chwili. Popełniasz przy tym mnóstwo błędów, ale walczysz. I co się okazuje ? Że przegrywasz. Okazuje się, że ten twój promyk właśnie gaśnie, aż w końcu przstaje być widoczny. Jakby nigdy nie istniał. Wiesz, że jesteś skrytą osobą, więc nadal nic nikomu nie powiedziałeś, nikt o niczym nie wie. Nie masz nikogo kto by cię zrozumiał. To tajemnica i nikt się tego nie dowie. Wiesz , że to już koniec. To nie wróci. Obwiniasz siebie. Gdybym tylko był inny, inaczej wyglądał, był kimś godny Ciebie. Nadal nie jest bezboleśnie, ale znacznie lepiej. Przecież wiesz jak było. Czekałeś na jakiś znak, wiadomość i te nieustanne myśli. Dlaczego ktoś tak cię skrzywdził ? Dlaczego cię okłam ? Czemu jesteś winny ? Zasługujesz na to ?
Dlaczego to taki egoista , narcyz ? Dlaczego nazwał się twoim przyjacielem ,skoro wcale nim nie jest ?
A dlaczego teraz myślisz tylko o sobie ?
Bo za długo kiedyś myślałeś o nim.
Co jeśli zapomniał ?
Nie miał potrzeby kontaktu. Przecież nie jego wina.
Poradzisz sobie człowieku. Zawsze sobie radzisz. Nie pierwszy i nie ostatni raz kogoś tracisz. Przeszedłeś już najgorszły ból.
Teraz będzie lepiej.
Będzie lepiej