"Kiedy byłem mały, nie mogłem spać nocami, bo myślałem, że w szafie mieszka potwór. Ale brat powiedział mi, że w szafie nie ma nic poza moim strachem. I że ten strach nie jest realny. Powiedział, że jest on zbudowany tylko z powietrza. Nawet nie z powietrza… Powiedział, że po prostu muszę stawić mu czoło. Po prostu muszę otworzyć szafę, a potwór zniknie. Jednak tutaj, w tym miejscu, kiedy chcesz stanąć twarzą w twarz ze strachem, otwierasz drzwi szafy i okazuje się, że za nimi jest sto kolejnych drzwi. I że potwory, które się za nimi kryją, są wszystkie realne, nie wyimaginowane."
"Najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe. Bo drugą dobę nie śpię i piję gdzieś na mieście. To, co najważniejsze zostało gdzieś w tle. Sam nie wiem już gdzie jestem, niebo nie jest niebieskie. Dziś nie załatwię wszystkich trudnych spraw. We śnie miałbym przynajmniej drugi świat, lecz jestem tu, gdzie wódka zwala z nóg. Tych, co przepijają hajs za zdrowie głupich suk." http://www.youtube.com/watch?v=c5m24ao0U9o
#Obs. Co jest gorsze ? Porażka czy nie podjęcie wyzwania ? Miłego wieczorku ;)
Nie podjęcie wyzwania. Wtedy nie wiadomo, jak poradzilibyśmy sobie z wyzwaniem, ominęłoby nas dużo. A porażka tylko pokazuje co osiągnęliśmy i co jeszcze trzeba doskonalić, więc, w gruncie rzeczy - porażka jest rzeczą dobrą (moim zdaniem).