dziękujemy :)
wam wszystkim również życzymy miłych, spokojnych i ciepłych świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w rodzinnym gronie. :)
+ najlepszego Lou!!! ♥
super!!! Klaus i Hope omomo *.* no i Hyley & Elijah :3
kochamy Nate'a Buzolica, oddajcie nam starego Kola!!! :c
prawdopodobnie na weekend :) musimy się teraz niestety liczyć z nową rzeczywistością liceum, która trzeba przyznać - jest wykańczająca... mamy strasznie dużo nauki, nawet nie ma porównania z tym, co było w gimnazjum. trzeba się przestawić na zupełnie inny tryb, ale jak już człowiek to zrozumie, to zacznie ogarniać, więc staramy się nie narzekać i przepraszamy, że musicie tyle czekać.
btw. oglądał ktoś dzisiaj The Originals? *.*
na początku chciałyśmy tak zrobić, ale stwierdziłyśmy, że to bez sensu. poza tym to nie tylko ask do opowiadania, możecie nas pytać o wszystko :))
ale fajne pytanie! więcej takich prosimy :)
Kiedy Zosia dowiedziała się o ciąży Sara była w 4 miesiącu. Można więc wyliczyć, że gdy opowiadanie się zakończyło (co miało miejsce w urodziny Sophie na początku marca) jej macocha była w 8 miesiącu, tuż przed porodem :))
że opowiadanie się kończy...
TERAZ! epilog --->
http://sophieandzayn.blogspot.com/
oby taki był! :))
Thank You :*