Co zawsze jest w stanie poprawić Ci humor, nawet gdy masz wyjątkowo kiepski dzień?
Miałem od wczoraj wisielczy humor na pełnej kurtyzanie.
Stwierdzenie sobie "dobra chuj jebać to, idę porobić, na co mam ochotę, albo praca albo książka, albo animce, albo trening" i potem pójście i robienie tego.
Generalnie przy smutku lub wkurwieniu trzeba siebie zająć czymś innym, aż nie nabierzemy dystansu do tych emocji i nie spojrzymy na nie z innej perspektywy. To moje przemyślenie z dzisiaj na ten temat.
Aha, a co lubię robić:
- książka;
- wyjście do znajomych;
- wyżalenie i wykurwienie się znajomym na Discordzie na voice;
- oglądanie czegoś;
- trening (to zawsze działa już po kwadransie).
Stwierdzenie sobie "dobra chuj jebać to, idę porobić, na co mam ochotę, albo praca albo książka, albo animce, albo trening" i potem pójście i robienie tego.
Generalnie przy smutku lub wkurwieniu trzeba siebie zająć czymś innym, aż nie nabierzemy dystansu do tych emocji i nie spojrzymy na nie z innej perspektywy. To moje przemyślenie z dzisiaj na ten temat.
Aha, a co lubię robić:
- książka;
- wyjście do znajomych;
- wyżalenie i wykurwienie się znajomym na Discordzie na voice;
- oglądanie czegoś;
- trening (to zawsze działa już po kwadransie).
Liked by:
ANN
Illuminatis
Ahonen Zinevich