Z kim widziałabyś w parze Nuricihan i Isminę?
Hmm, nie rzucę konkretnym imieniem, bo żadna z tych pań nie prowadzi jeszcze wątku z kimś, kto mógłby się dla którejś z nich nadawać. :D Mogę jednak opisowo odpowiedzieć na to pytanie.
Dla Nuricihan pasowałby jakiś wrażliwy, czuły, odważny mężczyzna, może o kilka lat starszy, doświadczony, by mógł ją wiele nauczyć (np. pod kątem emocjonalnym). Na pewno ktoś, przy kim czułaby się bezpieczna, nawet w cieniu haremowych intryg. Ktoś, kto uspokajałby ją, wspierał, bez względu na wszystko.
Ismina za to moim zdaniem pasuje do kogoś z innego państwa - marzy mi się w tej roli wenecki ambasador, który poświęcony jest literaturze, humanizmowi, malarstwu; który pasjonuje się sztuką i jest dociekliwy oraz pragnie zgłębiać tajniki świata. Może mieć trudny charakter, nieco zaborczy, może odrobinę narcystyczny. Wszystkie te cechy znacznie by złagodniały, gdyby poznał Isminę. To byłaby zakazana miłość, pełna przeszkód do pokonania, ale jakże satysfakcjonująca! Ambasador wspierałby sułtankę w haremowych potyczkach.
To oczywiście moja opinia, a jak to się potoczy... Przekonamy się sami. :D
Dla Nuricihan pasowałby jakiś wrażliwy, czuły, odważny mężczyzna, może o kilka lat starszy, doświadczony, by mógł ją wiele nauczyć (np. pod kątem emocjonalnym). Na pewno ktoś, przy kim czułaby się bezpieczna, nawet w cieniu haremowych intryg. Ktoś, kto uspokajałby ją, wspierał, bez względu na wszystko.
Ismina za to moim zdaniem pasuje do kogoś z innego państwa - marzy mi się w tej roli wenecki ambasador, który poświęcony jest literaturze, humanizmowi, malarstwu; który pasjonuje się sztuką i jest dociekliwy oraz pragnie zgłębiać tajniki świata. Może mieć trudny charakter, nieco zaborczy, może odrobinę narcystyczny. Wszystkie te cechy znacznie by złagodniały, gdyby poznał Isminę. To byłaby zakazana miłość, pełna przeszkód do pokonania, ale jakże satysfakcjonująca! Ambasador wspierałby sułtankę w haremowych potyczkach.
To oczywiście moja opinia, a jak to się potoczy... Przekonamy się sami. :D