@tallu_tallu

Tallu (◕‿◕✿)

Wcale nie musisz rozumieć, nikt tego nie wymaga. Po prostu cały czas się rozwijaj, twórz coraz więcej i coraz lepiej. I zdobywaj coraz więcej fanów. A wszystko co wychodzi spod Twojego pióra, jest napisane w sposób lekki, z humorem, łatwy do strawienia. Może pomyślisz o pracy recenzenta?

Ponownie, dziękuję, miło mi! Myślałam, ale mam mocne wątpliwości czy taka forma pracy by się u mnie sprawdziła. Dużo bardziej widziałabym siebie w jakimś wydawnictwie w ogóle, ale jestem otwarta na, hm, wszelkie możliwości pracowania z komiksem.

Latest answers from Tallu (◕‿◕✿)

Przeglądałem notkę o Twojej kolekcji i zauważyłem dwa egzemplarze Utsubory. Pewnie nie jesteś zainteresowana sprzedażą, ale moooże?

Tak, nie jestem zainteresowana sprzedażą.
Ale, skoro minęło już tyle czasu (od wymyślenia tego planu), zdradzę, że planuję zrobić rozdanie dla czytelników z właśnie tym tomikiem (wciąż jest zafoliowany!) przy okazji recenzji Utsubory :')
Mam ten plan od... dwóch lat chyba i, jak widać, recenzja wciąż mnie mentalnie przerasta :'>

Wiesz może jaka jest oficjalna nazwa artbooku Nakamury Asumiko?

Masz na myśli Graduation Certificate?
Romanizacja japońskiego tytułu to Sotsugyou Shousho.

Będzie kiedyś jakaś obszerna recenzja Wandering Son?

Tak. Od lat planuję taką napisać, ale zabranie się do tego przychodzi mi z trudem (tak samo Utsubory) :')

Szukam ambitnych komiksów japońskich pomóż ;))

To będzie chyba najbardziej oczywista rzecz, jaką mogę odpisać, ale: twórczość Tezuki Osamu.
A ostatnio przeczytanym ambitniejszym komiksem, który zapadł mi mocno w pamięć jest Kagome Kagome autorstwa Ikebe Aoi. Zamierzam jeszcze napisać o nim na blogu.

A co z moimi pytaniami o ambitne mango? "(Taka ogólna informacja: mam jeszcze na stanie dwa pytania, ale odpowiem za jakiś czas, bo muszę je przemyśleć. Wybaczcie, trochę jestem zajęta :'D) " ;cccccccccc

Pamiętam o nich, wbrew pozorom, i postaram się odpowiedzieć jeszcze w tym tygodniu.
Przepraszam za długi okres oczekiwania, jestem failem :')

Już nie raz wspomniałaś o chęci pracy w wydawnictwie, ale ciekawi mnie jako kto byś chciała? Jakby ci coś takiego zaproponowano, twój dream job, to byś rzeczywiście się zgodziła czy byłby jakiś haczyk np że wolałabyś większe/starsze/jakieś wydawnictwo? Btw, mogłabyś MT miziać częściej, wisz? (˚-˚)

To jest chyba najtrudniejsze i najdziwniejsze, jak dotąd, pytanie na moim asku.
Kilka miesięcy temu, gdybym dostała propozycję pracy od jakiegoś wydawcy, pewnie zgodziłabym się z miejsca - pomijając dwie firmy, do których miałam uraz i zastrzeżenia. Dziś jestem dużo bogatsza w wiedzę, a sytuacja trochę się zmieniła - pozostało jedno wydawnictwo, o którym mogę napisać, że na pewno nie chciałabym tam trafić. Zmienił się też powód takiego nastawienia, kiedyś chodziło o profil wydawniczy, teraz o zupełnie prywatną niechęć.
Wielkość lub staż wydawnictwa nie ma dla mnie znaczenia tak długo, jak jestem w stanie w to wydawnictwo uwierzyć. Musiałabym poznać i zrozumieć wydawcę, dowiedzieć się jaki widzi kierunek dla swojego wydawnictwa i dopiero wtedy zastanowić się czy to do mnie przemawia, czy nie.
Na pewno nie narzucałabym swoich gustów, starałabym się dopasować możliwie pod wydawnictwo. Blog, a praca w wydawnictwie to dla mnie dwie niezależne od siebie sprawy. Oczywiście, chciałabym pracować z osobami z choć trochę podobnym poglądem na rynek do mojego, ale zupełnie nie mam ciśnienia na swoje ulubione tytuły. Polski rynek rządzi się swoimi prawami i ja to pojmuję, tyle tylko, że mógłby się rządzić lepiej.
Jeśli chodzi o zakres obowiązków to widzę siebie we wszystkim i niczym - od obsługi sklepu internetowego, przez sprawdzanie skryptu z tłumaczeniem, aż do przygotowania do druku i kontaktu z fandomem.
A co do bloga... jeszcze tego nie widać, ale mam wrażenie, że robię teraz przy Terrorze więcej, niż kiedykolwiek :>

View more

Pewnie już wiesz, Tallu, ale podzielę się dobrą nowiną: niedługo świat ujrzy świetne animowane yaoi - pewien tytuł Nakamury Asumiko doczekał się anime. ^-^

Tak, wiedziałam od kilku dni, ale dzięki za pamięć o mnie :) Oj tam, pierwsza część to zaledwie shounen-ai, ale, no, to akurat na plus :> Już nie mogę się doczekać, bo skład produkcji jest obiecujący. Świetnie przenieśli kreskę Asumiko na projekty postaci, choć nie jest tak mocna, jak oryginał. Dałabym dużo żywsze kolory, ale co tam, jest sukces i jestem zachwycona!
(Taka ogólna informacja: mam jeszcze na stanie dwa pytania, ale odpowiem za jakiś czas, bo muszę je przemyśleć. Wybaczcie, trochę jestem zajęta :'D)

Language: English