Skopiuj z netu jakieś opowiadanie :) i zadaj to pytanie każdemu, kto kliknie czerwone serduszko :)
Nie z netu, MOJE WŁASNE, nie do końca opowiadanie, ale podoba mi się.
I gdybym miała możliwość cofnięcia czasu, uwierz ..że nigdy byśmy się nie poznali .
No własnie co by było gdyby byłaby taka możliwość.. czy lepiej byłoby cofnąc czas niczym nie zaprzątając sobie głowy wymazać niezapomniane myśli o TOBIE o TWOICH nieziemskich oczach o TWOIM zapachu o TWOIM niegrzecznym uśmiechu o TWOIM przychrapniątym głosie o całym TOBIE.Dlaczego czuje taka tęsknote, dlaczego stałeś sie częścią mojego świat skoro widzieliśmy sie tylko pare razy, po części tylko poznaliśmy swoje historeie, zaminiliśmy sie zaledwie kilkoma niezapomnianymi spojrzeniami i rozmawialiśmy zaledwie kilka godzin które minęły niczym pare minut. Dlaczego więc trudno jest zapomnieć o takich błahostkach jakimi być TWÓJ uśmiech czy spojrzenie.. Czy jeśli widzi sie osobe zaledwie drugi a ie no trzeci raz na oczy można z całkowita pewnościa stwierdzić że to uczucie, jest czymś niesamowitym niepowtarzalnym i zdarzającym sie tylko raz w zyciu? Czy z całą pewnościa możemy odpowiedzieć że ta osoba jest nas warta, naszego spojrzenia, naszych oczu, naszego uśmiechu? Czy jeżeli czujemy to coś powinniśmy zaryzykować mimo trudności, problemów, komplikacji..? Czy gra wara jest świeczki? Czy może lepiej sobie odppuścić i żąłować, udawać że ma sie supermoc która cofa czas i wymazuje wspomnienia, wydarzenia z przesżłości, tylko razy przydarzające sie chwile … Każdy chyba sam powinien odpowiedziec sobie czy woli mieć taka moc do zapominania wypierania ze świadomości niektórych informacji czy może lepiej posiadać każde wspomnienie niczym linie ppilarne na sercu. Ja zamierzam to sprawdzić w ciągu najbliższego miesiąca, zamierzam dowiedzieć sie czy dobrze zrobiłam mając CIEBIE niczym kawałek mojego serca. Przekonam sie czy byłes tego wart czy może od początku powinnam potraktować sie jako zwykłego flirciarza i zapomnieć. Dowiem sie czy moje przeczucia cokolwiek znaczą i czy są czegokolwiek warte.
I gdybym miała możliwość cofnięcia czasu, uwierz ..że nigdy byśmy się nie poznali .
No własnie co by było gdyby byłaby taka możliwość.. czy lepiej byłoby cofnąc czas niczym nie zaprzątając sobie głowy wymazać niezapomniane myśli o TOBIE o TWOICH nieziemskich oczach o TWOIM zapachu o TWOIM niegrzecznym uśmiechu o TWOIM przychrapniątym głosie o całym TOBIE.Dlaczego czuje taka tęsknote, dlaczego stałeś sie częścią mojego świat skoro widzieliśmy sie tylko pare razy, po części tylko poznaliśmy swoje historeie, zaminiliśmy sie zaledwie kilkoma niezapomnianymi spojrzeniami i rozmawialiśmy zaledwie kilka godzin które minęły niczym pare minut. Dlaczego więc trudno jest zapomnieć o takich błahostkach jakimi być TWÓJ uśmiech czy spojrzenie.. Czy jeśli widzi sie osobe zaledwie drugi a ie no trzeci raz na oczy można z całkowita pewnościa stwierdzić że to uczucie, jest czymś niesamowitym niepowtarzalnym i zdarzającym sie tylko raz w zyciu? Czy z całą pewnościa możemy odpowiedzieć że ta osoba jest nas warta, naszego spojrzenia, naszych oczu, naszego uśmiechu? Czy jeżeli czujemy to coś powinniśmy zaryzykować mimo trudności, problemów, komplikacji..? Czy gra wara jest świeczki? Czy może lepiej sobie odppuścić i żąłować, udawać że ma sie supermoc która cofa czas i wymazuje wspomnienia, wydarzenia z przesżłości, tylko razy przydarzające sie chwile … Każdy chyba sam powinien odpowiedziec sobie czy woli mieć taka moc do zapominania wypierania ze świadomości niektórych informacji czy może lepiej posiadać każde wspomnienie niczym linie ppilarne na sercu. Ja zamierzam to sprawdzić w ciągu najbliższego miesiąca, zamierzam dowiedzieć sie czy dobrze zrobiłam mając CIEBIE niczym kawałek mojego serca. Przekonam sie czy byłes tego wart czy może od początku powinnam potraktować sie jako zwykłego flirciarza i zapomnieć. Dowiem sie czy moje przeczucia cokolwiek znaczą i czy są czegokolwiek warte.