Opisy na każdy dzień.

Mimo, że uczucie do Twojej osoby, doszczętnie mnie zniszczyło, niczego nie żałuję.
Nie żałuję tego, że oddałam Ci swoje serce i wierzyłam, jak mała dziewczynka, we wszystkie składane obietnice.
Nie żałuję, że dałam Ci się prowadzić za rękę tam, gdzie tak naprawdę iść nie chciałam. Wierz mi. Nie żałuję.
Nie mam do Ciebie żalu o przepłakane godziny, kłamstwa i kłótnie. Nie mam Ci za złe tego, że rozpieprzyłeś mój
misternie budowany świat i zepsułeś mnie na tyle, że do tej pory, nie poskładałam się do kupy.
Ten czas, kiedy byłeś przy mnie, był najpiękniejszym okresem mojego dotychczasowego życia. Byłam wszem i wobec
szczęśliwa, bo czułam, że mam u swego boku kogoś kto mnie mocno kocha.
I mimo, że to wszystko okazało się jedną wielką iluzją, cząstka mnie zawsze będzie tęsknić za Tobą. Za nami i naszym
szczęściem.

View more

Wiesz co?
Są dni, właściwie to nie dni, a chwile, głównie wieczory kiedy tęsknię za Tobą tak mocno, że aż brak mi tchu.
Chowam się wówczas pod kołdrę, naciągając ją po sam czubek głowy.
Przykładam twarz do poduszki, aby tłumiła mój płacz.
Nie, to nie jest płacz. Nie mogę powiedzieć, że płacze. Nie wydaje z siebie żadnych dźwięków łkania.
Po prostu po policzkach ciekną mi łzy i nijak nie potrafię ich opanować.
Czasem wydaje mi się, że czuje Twój zapach, że znowu pachne Tobą, bo przed chwilą Cię przytulałam.
Mój własny pokój kojarzy mi się bardziej z Tobą niż czymkolwiek innym.
Tyle razy tu byłeś i nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego jak wiele po sobie pozostawiłeś.
Kiedy zamknę oczy widzę Twój uśmiech. Zawsze Ci mówiłam, że pięknie się uśmiechasz.
Zaprzeczałeś, mówiąc, że nie lubisz swojego uśmiechu.
A ja Ci coś powiem. Masz najpiękniejszy uśmiech jaki kiedykolwiek widziałam.
Poniekąd za ten właśnie uśmiech Cię pokochałam.
I te oczy. Duże i błyszczące z charakterystycznymi iskierkami. Czasem się zastanawiam.
Może tylko ja te iskierki w nich widziałam? Bo za ten czar w oczach również Cię pokochałam.
I ta Twoja wrażliwość. Być może na pokaz i udawana, ale cóż, na moje serce okropnie zadziałała.
Byłeś tak delikatny, że bałam się, iż jednym nieprzemyślanym słowem mogę Cię skrzywdzić.
Skrzywdziłam? Kiedykolwiek? Przepraszam. Uwierz mi, naprawdę tego nie chciałam.
I wiesz co?
Mimo tego, że to wszystko się skończyło, że wyszły na jaw wszystkie Twoje oszustwa i kłamstwa, wystarczyłaby jedna wiadomość "przepraszam" i byłabym Twoja od zaraz.

View more

Byłam tak bardzo zagubiona, kiedy ty nagle podałeś mi dłoń.
Nie wiem jak i kiedy i skąd, ale byłeś dla mnie wybawieniem.
Pozwoliłam, abyś mnie prowadził.
Z dumą szłam w twego boku, śmiejąc się w twarz tym, którzy we mnie nie wierzyli.
Ale ty uwierzyłeś. Jedyny.
Podniosłeś mnie i ułożyłeś niekompletną dotąd układankę w całość.
Rozpaliłeś nadzieję w moich oczach.
W oczach, które od tamtej pory, spoglądały jedynie na ciebie.
Z taką czułością i szczęściem jakiego dotąd nie znały.
Pozwoliłeś, abym oddała ci serce.
Nieświadoma tego, że właśnie podpisuje pakt z diabłem.
Poczułam, że uścisk twej dłoni począł się gwałtownie rozluźniać.
A oczy, w których się zakochałam, utraciły swój dotychczasowy blask.
Zaczęłam walczyć.
O siebie i ciebie.
O nas i nasze szczęście.
Przegrałam.
Mimo, że uparcie dążyłam do zwycięstwa, poniosłam druzgocącą klęskę.

View more