Różnie... Pudrowy róż, granatowy, biały, zgaszony róż
Sama, również lubię mieć zrobione, człowiek od razu nieco lepiej się prezentuje.
Miło mi :))
Hejka👋🏻
Wszystko Ok. Wróciłam dziś od Alicji mimo, iż wrócić miałam jutro.... i teraz sobie siedzę 😴
Póki co jedynie 👇🏻
Zaraz chyba przejedziemy się do Maka🤔🍔
Siedzimy z Alą, zaraz zaczniemy filmy oglądać. Wróciłyśmy z Biedronki, bo śliczne rzeczy papiernicze tam są, tylko akurat w tej, gdzie byłyśmy nie było wszystkiego, co widziałyśmy na zdjęciach u kogoś i będziemy musiały poszukać w innych Biedronkach 🙈 Ale ja kupiłam sobie kalendarz, a Alicja kilka zeszytów i jakieś spinacze, także z pustymi rękoma nie wróciłyśmy 😊
Teoretycznie, ja mam jedną (tę ciemną) ale pożyczam też czasem jakieś cienie z palety Mamy (ta jasna) którą dostała ode mnie na święta 😄
Generalnie uważam, że pigmentacja jest okej, mało się sypią, dobrze się blendują. Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek wyrządziła swojej osobie krzywdę tymi cieniami (czyli jakieś plamy, złe roztarcia) a na tej paletce uczyłam się (i w sumie uczę nadal) korzystać z cieni, także uważam, że jak dla mnie to strzał w dziesiątkę i nie żałuję zakupu. Bardziej szczegółowo i profesjonalnie te paletki omówiły YouTuberki, wystarczy wpisać "Makeup Revolution Death By Chocolate" (to ta moja) i "Makeup Revolution Naked Chocolate" (mojej Mamy😊)
Obejrzałam sobie zdjęcia i Cindy podoba mi się bardziej 🤔