co byś zrobił jakby była dziewczyna którą byś kochał nad życie ale by miała chłopaka
jest dziewczyna, która kocham nad zycie, ale ktora nie ma chlopaka za to nie kocha mnie. hmm... co robie? staram sie ze wszystkich sil zapomniec, ale to jest cholernie trudne. za kazdym razem kiedy wracam ze sql, mam nadzieje ze ja spotkam, ze ona usmiechnie sie do mnie, znowu zacznie sie do mnie odzywac i ze dziwnym sposobem mnie pokocha. ale jak mowilem wczesniej to tylko cholerna nadzieja, ktorej nie potrafie sie pozbyc...