dalszych ciąg rozdziału 19
- To ma być ładna i czysta gra. Zawsze wam to mówię, jednak wiem, że niektórzy z was i tak nigdy mnie nie słuchają. - spojrzała na kilku Ślizgonów, którzy uśmiechali się głupkowato.
Regulus i Syriusz mierzyli się wrogimi spojrzeniami. James z niepokojem patrzył na drużynę Ślizgonów. Potem spojrzał na swoją drużynę. Uśmiechnął się do nich krzepiąco.
W tym samym momencie rozległ się głośny gwizdek i kafel został rzucony. Rozpoczęła się gra.
Regulus i Syriusz mierzyli się wrogimi spojrzeniami. James z niepokojem patrzył na drużynę Ślizgonów. Potem spojrzał na swoją drużynę. Uśmiechnął się do nich krzepiąco.
W tym samym momencie rozległ się głośny gwizdek i kafel został rzucony. Rozpoczęła się gra.