@IZADELD

ღ ησPє

Ask @IZADELD

Sort by:

LatestTop

Previous

Related users

Weź ogarnij dupę zachowujesz sie jak zwykła szmata hahah. Chyba. Wezmę pożyczkę i Zapłacę ci za operacje plastyczna Twojej mordy

Dupe to ona ma ogarniętą nie tak jak Ty. Ona sie myje bo płaci rachunki za wode a Ty? Wreście byś zapłaciła co? Wiesz wogóle kto to jest ,,szmata''? Jak Ty to mówisz! Iza jest spoko dziewczyną! Fakt jest walnięta ale w dobrym znaczeniu, jest zwariowana, miła jak dla mnie. Więc odpierdol się wkońcu od niej! Nie masz co robić? To weź sie za robote a nie oceniasz innych! Nie wiesz kto jaki jest nie oceniaj a jeśli już musisz to dawaj bez anonima to pogadamy! /@Qysiul

Jak Ci minął dzień? :)

to tak wstałam o 13 weszłam na ask'a posiedziałam jakąś godzinę potem poszłam pomóc Patrycji przygotowywać na urodzinki Wiki gdzieś o 15 ubrałam Wiki , pomalowałam jej paznokcie , zrobiłam kucyki i ubrałam Ją w taką zajebistą sukienkę . potem poszłam do pokoju ubrałam się , pomalowałam itp ... wzięłam balony i poszłam do Pati potem poszliśmy do mnie po kasę i poszliśmy do sklepu po ziemniaki :)
Potem poszliśmy po Kamile tam spotkaliśmy nietypowego psa :'( Jak szliśmy do Pati zakupy zanieść to dziewczyny próbowały nadmuchać balony po jakiejś chwili wszyscy się wkurzyliśmy i nadmuchaliśmy takie wielkie balony z gumką i mi 2 pękły haha. Jak szliśmy do mnie to taki pan do mnie co ja mam a ja do niego że balona a on do mnie daj mi ha no i dałam .No i poszliśmy do mnie Pati z Kamą zjadły torta i ja musiałam zjeść i jem sałatkę z gyrosem i się tak w język ugryzłam że aż mi krew leciała ( wczoraj noga , dzisiaj język )
i potem nalałam wody do balonów i poszliśmy je poprzebijać (czajcie motyw że ja przed balonem uciekałam)
Po jakiś 30 min poszliśmy na most i tam paczyliśmy się na pająki haha . Kama pojechała autem do domu a ja z Pati poszliśmy koło jej domu na most i tam balony przebijaliśmy jedną ręką ( niczym Pudzian )
no i jakieś Tyki się zatrzymują i do nas co co się stało a my nic i do mas co wy macie a my że balony a on prezerwatywy Pati gdzieś poszła a ja mówię że nie takie do dmuchania i dałam im dwa i pojechali ja się z Pati do domu baliśmy się wrócić . No i przychodzę do domu zjadłam sałatkę pogadałam z tatem i poszliśmy z mamą babcie na osiedle odprowadzić , ja przez całą drogę grałam w Po . I jak szłam to Pawła spotkałam no . wracamy i tak muzyka dudniła że ja mówiłam że to u nas na boichu a mama że na marcinowie i poszliśmy zobaczyć i przegrałam . Ja taka zdygana że szok . i wracamy tu koło Dominika a tam ktoś leży ja mówię mamie i spierdzielam a mama że tam nic nie widzi i tam na prawdę ktoś był no i przyszliśmy do domu i teraz odpowiadam na ask'u i jestem tak zmęczona i idę spać . życzę wszystkim kolorowych <3 <3 branoc

View more

Next

Language: English