"Opuszczony cmentarz a tam tylko ja w tańcu ze śmiercią Czarna pani przytula szepcze do ucha będziesz krwawił rtęcią Z drzew robione szubienice wszystko pływa w czarnej mgle Na wiszących trupach ślady po zabrudzonej grubej igle Patrząc w oczy mówi że bardzo kocha wbijając nóż w plecy Chce zabić mą psychikę ona nie zniszczy tej fortecy łapie mnie za rękę bez zastanowienia żyły moje tnie Przedramię zalane srebrzystą posoką widzę to we śnie Nie mogę uciec jej objęcia są zbyt silne czuje Ból w sercu Kiedyś mnie zabije wiem że stanę z nią na ślubnym kobiercu Wszystko staje się rozmyte wyczuwam moment wiecznej ekstazy To koniec cierpienia to koniec bólu początek trwałej oazy Agonia... czy uda mi się policzyć wszystkie złe czyny szczęściu to przepadło myślę o czterech liściach kończyny Budzę się tętno wraca do normalności budzę się w kałuży krwi Pierwszy oddech to piękne... czekam aż los znowu ze mnie zadrwi"- http://ask.fm/wrazliwiecwemgle To jest takie cudowne, piękne <3
Z wyglądu nie wiem, wystarczy żeby miał cudne oczy *__* najlepiej ciemne, ale nie zwracam zbytnio uwagi na wygląd :) Musiałby być uśmiechnięty i pełen pozytywnej energi ^-^ żeby kochał i zachowywał się tak samo przy mnie jak i przy kumplach :) żeby się dla mnie nie zmieniał nie udawał kogo innego :) Kochał, przytulał, całował, czuł, wpierał :) Taki jest mój ideał