"Niechże się pani zlituje.. ja potrzebuję tego..." Kobieta upadła na ziemię. Leży nieruchomo przed Twoim biurkiem. W budynku nikogo nie ma, jesteście same. Co robisz?
Kobieta zrobiła się czerwona, wściekła się. "Co? Pani jest niesprawiedliwa! Ja zasługuję na tę podwyżkę! Jestem lojalną i dobrą pracownicą! Ja.. ja.. j." nagle kobieta złapała się za pierś. "Ja... ja zasługuję na to.. i potrzebuję bardzo..." mówi. Widać, że coś dzieje się złego.
jestem uważana w firmie za suke bez serca i dalej zostaje nieugięta
Jesteś szefową podupadającej firmy. Widzisz jak sekretarka wypija wiele puszek napoju energetycznego, gdy idziesz do biura. Wchodzisz do niego. Po chwili słyszysz pukanie do drzwi. Wchodzi sekretarka. Prosi Cię o podniesienie pensji o 1500 złotych. Odpowiadasz jej: