@cichyszept_

Martyna

Ask @cichyszept_

Sort by:

LatestTop

Previous

Dopisz rym: „Siedzę sobie w fotelu...”

...nie moge pozbierac mysli wielu.
Wiesz jak to jest, przyjacielu
Gdy probujesz uciec od tego burdelu
Łapiesz za telefon i wolasz do niego "dreczycielu"
Zla kusicielu
Prawdy glosicielu
Serca krzywdzicielu.
Za kazdym razem szukasz jedynie pretekstu do tego
Jak ukryc to, co zrobiles zlego
Podnosisz jedynie swoje juz powiekszone ego
Jak zawsze udajesz na leb chorego
Uzywasz jak zawsze argumentu starego
Nie widzisz mojego serca zlamanego
Chcesz doprowadzic do zniszczenia absolutnego [...]
Liked by: Kacper Krish

Related users

dlaczego ból psychiczny jest gorszy od fizycznego? Który ból częściej czujesz? miłego wieczoru ?

MVRTI
Bol psychiczny zabija Cie wewnetrznie. Odbiera Ci radosc, ktora powinnas czerpac z kazdego dnia, odbiera Ci zdrowie, racjonalne myslenie, te rany dlugo beda sie goic, o ile w ogole sie zagoja. Bol fizyczny przewaznie mija w krotkim okresie czasowym.
Niestety czesciej czuje, wedlug mnie, ten gorszy - psychiczny. Ostatnimi czasy wrecz rozplywam sie w jego towarzystwie i czuje, jak zzera mnie od srodka ;_; Chcialabym, by ktos to ode mnie zabral i wymazal z pamieci. Nie chcialabym kolejny raz przezywac tak okropnych chwil, w ktorych nie wiem co mam robic i robie glupoty. Nie mam sil by znosic znow cos takiego.
Liked by: Kacper Krish MVRTI

Bez czego zupełnie nie mógłbyś się obejść w życiu ? ? Miłego dnia, pomożesz w wyzwaniu ? ?

Bristols’s Profile PhotoMee.eek
O takich rzeczach raczej się nie wspomina na forum publicznym :P Ale prócz tej jednej rzeczy to pewnie bez kontaktu z ludźmi, bez przytulenia chociaż raz w tygodniu, bez muzyki do odprężenia się. Czasami chciałabym, by nie istniało coś takiego jak np. snapchat, instagram, głupi facebook na pewno by wystarczył.
Liked by: Kacper Mee.eek

Czego nie lubisz w ludziach? Dobrej nocy i miłego poniedziałku.

Laura
Nie lubię w ludziach tego, że kłamią mi prosto w oczy, że przysięgają mi na coś dla mnie ważnego coś, co okazuje się kłamstwem. Nie lubię w ludziach tego, że są fałszywi. Nie lubię w nich tego, że nie potrafią dotrzymać obietnic. Nie lubię w ludziach tego, że mówią, że coś zmienią, ale tak naprawdę mają to w dupie.
Z czasem w końcu zaczynam nienawidzić ludzi, którzy kłamią mi prosto w twarz chociaż znam calusieńką prawdę od samego początku ;)
Liked by: Kacper

,,Rozmowa w cztery oczy i poznajesz człowieka z innej strony" Co sadzisz o tym że każdy zachowuje sie inaczej jak rozmawia z kimś w cztery oczy?

#nieidealnieidealna
To niestety prawda. Od kilku jak nie kilkunastu dni przekonuje sie o tym, ze czlowiek w innym towarzystwie niz twoje zachowuje sie jak calkowite swoje przeciwienstwo. Tu moze pokazywac swoja dobra i wspaniala strone a tam co? Jedno wielkie gowno, za przeproszeniem. Rozmawiajac z kims twarza w twarz, w cztery oczy, przewaznie poznajesz ta dobra wersje czlowieka. Czasami niestety odwrotnie. Najgorsze sa jednak te rozczarownia, gdy po tym, jak poznasz jego niby prawdziwa twarz po takiej rozmowie, otrzymujesz z rikoszetu z piesci w twarz, miedzy innymi lub jako osoba trzecia poznajesz calkiem innego czlowieka, ktorego byc moze nawet nie chcialbys poznac.
Liked by: Kacper

Obs? Masz osobę której możesz powiedzieć, że jest dla Ciebie ważna, nie wstydzisz się przy niej płakać i śmiać? Jest zawsze, gdy tego potrzebujesz, możesz na nią liczyć? miłego ?

Mam taka osobe na szczescie. Juz nie wstydze sie przy nim plakac, gdy jest mi zle ? Chociaz czasami dziala mi na nerwy tak, ze mam ochote mu nakopac do dupy, to jest dla mnie wszystkim czego potrzebuje.
Liked by: Kacper

"Zawsze działaj fair, w końcu wygrasz". Co jest celem Twojego życia? Czy kluczem do szczęścia są marzenia, które można zrealizować? Czy porażki budują przyszły sukces?

nieznany damian
Jakos narazie staram sie grac fer i robic wszystko tak, by do mnie "wrocilo", ale juz nie mam na to sil. Jak narazie za mna wieksza czesc porazej, zapominam przez to o marzeniach i o tym calym "celu" mojego zycia. Nie mam juz sil na to wszystko.

Jaka jest najzabawniejsza rzecz, w jaką wierzyłaś jako dziecko ? ??

Bristols’s Profile PhotoMee.eek
Moze nie najzabawniejsza, ale w nic nadzwyczajnego nie wierzylam chyba. Mianowicie, rodzice wmowili mi, mojej siotrze i kuzynkom, ze w naszej okolicy krazy pan w bialym plaszczu, ktory nie ma pod spodem ubran i robi krzywde malym dziewczynkom. Gadali tak, bo w tamtych czasach bylo podejrzenie, ze na naszym terenie mozna spotkac jakiegos pedofila. Rodzice nam o nim czesto przypominali, bo lubilysmy do pozna siedziec na podworku albo na przystanku autobusowym, albo jezdzic rowerami. Zawsze, gdy tylko robilo sie szarawo, pedem wracalysmy do domu, bo przerazone wszedzie widzialysmy podejrzanych ludzi ? Wtedy bylo to dla nas przerazajace, bo w domach uspokajalysmy sie czasami po kilka minut. Ale gdy stalysmy sie starsze dotarlo do nas, ze rodzice po prostu nas chronili chociazby w ten sposob.

Opowiadaj co nowego u Ciebie ??

Prawde mowiac nie jest dobrze, nie jest zle, ale nienawidze tej pory roku. Strasznie dobija to moja glowe i niestety ostatnimi czasy nie czuje sie zbyt dobrze. Moj ukochany jest daleko i nawet nie moge sie do niego przytulic, by jakos sie uspokoic ehh

"Obawa przed innym człowiekiem pochodzi stąd, że temu komuś oddaliśmy władzę nad sobą". Czy obawiasz się ludzi? Co jesteś w stanie oddać drugiemu człowiekowi, aby się nie obawiać tego, że wykorzysta to przeciwko Tobie? Jak krzywdy wyrządzone w przeszłości, wpływają na obecnych ludzi?

nieznany damian
Balam sie tego kiedys, gdy ktos nieodpowiedni "sprawowal nade mna wladze". Chociaz byl dla mnie wazny, to nie czulam sie przy nim... Normalnie i bezpiecznie. W kazdej kwestii i w kazdym "moim" wyborze to on mial ostanie, jak i pierwsze slowo. Dopiero, gdy zerwalam z tym kims kontakt, dzieki wsparciu rodziny znow wyszlam na prosta i zaczelam prawie normalnie zyc.
To jest chyba najgorsze co moze byc, pozwolic komus decydowac o sobie, nie mogac w to wtracic nawet slowa. Uczucie bezsilnosci i bezradnosci zabieraly mi tak naprawde radosc a zamiast czuc sie szczesliwa, czulam sie zastraszona i osaczona z kazdej strony.
Kiedys bylam w stanie oddac wszystko drugiemu czlowiekowi, nie martwiac sie o to, ze wykorzysta to przeciwko mnie. Teraz juz tak nie potrafie i stawiam sobie jak najwiecej granic, ktore mnie ochronia przed skrzywdzeniem.
To, co stalo sie wtedy, zmienilo mnie niesamowicie. Tak naprawde nic juz nie jest takie samo, jak za czasow gimnazjum, gdzie bylam po prostu chodzacym usmiechem, sama rozpoczynalam znajomosci, nie bylam az taka egoistka i nie balam sie ludzi. Teraz wszystkiego sie obawiam. Niestety przeszkadza to w normalnym zyciu i podejmowaniu samodzielnych decyzji.
Smieszne jest to, jak zaslepienie potrafi zniszczyc psychike czlowieka. Trwasz w czyms, nad czym myslisz, ze panujesz. Wmawiasz sobie, ze jestes silny, ze wytrwasz WSZYSTKO, bo ktos jest dla Ciebie wazny i nawet to, ze niszczysz siebie nie zatrzyma Cie w postanowieniu, ze mu pomozesz. Choc wplywa on na to, jak wygladasz, jak myslisz, jak zyjesz... Pozwalasz mu na to, bo go to uszczesliwia i nie zostawia Ci innego wyboru.
Po prostu plakac mi sie chce, jak pomysle ile stracilam bedac z kims, kto po prostu zrujnowal mi zycie. Po tym wszystkim gubiac sie w tym, co mysle i co czuje, popelnialam wiele bledow, ktorych niestety juz nie cofne. Na szczescie od kilku miesiecy wszystko sie stabilizuje. Czuje, ze normalnie dorastam i powracam bardzo powoli do "starej Martyny", jakkolwiek to brzmi.
Nie chcialabym nigdy przenigdy wiecej przezywac czegos takiego. Boli mnie to, ze wyczuwajac w kims teraz cos dziwnego, co nie jest zle w sumie, usuwam sie jak najpredzej z jego zycia. Wrecz uciekam, bo boje sie, ze wszystko to, co bylo kiedys, sie powtorzy. Nie chcialabym znow zawalic wszystkiego dla kogos, kto wykorzystuje mnie tylko do tego, by to mu zylo sie lepiej, tak naprawde zniewalajac mnie i traktujac jak psa. Ba! Psa traktujac lepiej niz mnie.
Czuje sie okropnie pamietajac to wszystko i wiedzac, ze to dzialo sie naprawde.

View more

Next

Language: English