@megafajnanazwa

Roksana

Ask @megafajnanazwa

Sort by:

LatestTop

Jaką ciekawą lekturę ostatnio czytałaś?

właśnie jestem w trakcie ''Wzgórza Psów'' Żulczyka. zrobił robotę tym razem.
a wcześniej ''Good Immigrant'', mega ciekawy zbiór esejów o tym, jak to jest należeć do mniejszości etnicznej, mieć inny kolor skóry albo po prostu nie być ''stąd''. całkiem niezła.

Related users

Czytasz WO? Co myślisz o tym, że to jest gazeta dla feministek, piszą tam tylko o feminiźmie a nie kobietach sukcesu?

wieki juz nie czytalam, nie wiem, jakie teraz sprzedaja tresci, wiec ciezko mi sie wypowiedziec.

latwo się zaaklimatyzowałaś za granicą?

na poczatku bylo mi ciezko. kiedy wspominam pierwszy miesiac, to dalej chce mi sie plakac czasami, ale po tym czasie, kiedy juz ogarnelam prace i mieszkanie, to zdecydowanie tak.

Nie spotkała cię jeszcze w Londynie jakaś niemiła sytuacja, z racji że jesteś z Polski?

ludzie patrzac na ciebie nie wiedza, z jakiego jestes kraju, wiec niby jakim cudem cos takiego mialoby sie wydarzyc? jesli spotkalam sie z jakimis formami rasizmu to dlatego, ze mialam do czynienia z niedouczonym, nacjonalistycznym ksenofobem, a nie dlatego, ze jestem z polski. natomiast jesli chodzi o te smieszne doniesienia o nagonce na polakow, to juz troche inna historia. bo, nie ukrywajmy, wielu polakow na wyspach to po prostu kretyni, ludzie nie mowiacy po angielsku (ledwo zreszta dukajacy po polsku), ktorzy na przystankach autobusowych albo w metrze dla zabicia czasu wyzywaja kobiety od kurew, ludziom o innym kolorze skory kaza wracac do swojego kraju (hehe), a jedynym, co daja od siebie jesli chodzi o zycie publiczne, jest odor lecha i kasztelana, ktory sie za nimi ciagnie. i jesli tacy ludzie dostaja na ulicy wpierdol, to zwyczajnie na niego zasluzyli, natomiast wynika to z faktu bycia debilem, a nie polakiem.

View more

Jaki wpływ na Twoje życie ma internet?

lol. od trzech dni nie mam go w domu, wiec przesiaduje w bibliotece robiac wszystkie koncowo-semestralne projekty, bo przeciez dlaczego zrobic to wczesniej, skoro mozna zaczac piec dni przed uplywem terminu. nie moge sluchac muzyki, ogladac seriali ani sprawdzic pogody, wieczorem poszukac ciekawej wystawy i nowej kawiarni. okazuje sie, ze jestem piekielnie uzalezniona, a swiatlo w bibliotece mnie dobija. i nie mam polskich znakow.

Nie da rady odbudować tych przyjaźni? Przepraszam za wscipstwo, ale obserwuję Cię już dobrych kilka lat, i mimo ze Cie nie znam, wiem ze miałaś cudowne dziewczyny obok siebie.

to nie jest pytanie do mnie.

cytat?

''Jeśli chlaliśmy, przepierdalaliśmy czas, braliśmy narkotyki, szukaliśmy tanich wstrząsów i tandetnych emocji, to nie po to, by przeciwko czemukolwiek się zbuntować, nawet nie po to, by przeżyć coś nowego, bo to wszystko już było, było, było – tylko po to, by robić cokolwiek.''

jest cos czego brakuje ci w londynie?

wiesz, ostatnio tak sobie myślałam, że brakuje mi ludzi. w Polsce miałam cudownych przyjaciół i żadna z tych przyjaźni nie przetrwała i jest to moja wina, bo albo namieszałam, albo zawsze sobie mówiłam, że jutro przecież odpiszę. i tak jak na początku zachłyśnięta miastem nawet nie zauważyłam, że mi tych osób brakuje, tak teraz zdarza mi się za nimi płakać.
Liked by: Ewelina

Przy czym najlepiej odpoczywasz?

przy muzyce i świeczce o zapachu bawełny (serio, najukochańszy zapach świata)

http://www.iluminaci.pl/proroctwa/przepowiednie-jasnowidzacej-wangi co o tym sądzisz?

ja zawsze jestem trochę sceptycznie nastawiona, a z drugiej strony przechodzą mnie ciarki, kiedy o tym czytam, ale to moment, w którym odzywa się część człowieczej natury, którą fascynują tajemnice i rzeczy niepojęte dla mózgu. zabawne jest to, że według artykułu III wojna światowa miała nastąpić w 2010 roku, natomiast trochę poczytałam i inne źródła mówią o momencie upadku Syrii. nie chcę mówić, że to zbiegi okoliczności, ale nie chcę też tego w żaden sposób traktować jako czegoś wielkiego. ciekawa sprawa, ale czy prawdziwa... może wieczorem jeszcze coś doczytam na ten temat

feminizm islamski? brzmi ciekawie. możesz trochę przybliżyć ten temat?

jeszcze nie mogę, bo dopiero go poznaję, ale w międzyczasie możesz poszukać na własną rękę, może podrzucisz mi coś ciekawego. ;)

Jakie masz zdanie o Trumpie?

jest to ksenofob, rasista i seksista, więc jakie ja mogę mieć zdanie o kimś takim...

Co teraz czytasz? Możesz coś polecić ?

An Introduction to Psychology,
Psychology of Sexuality,
Social Psychology: Traditional and Critical Perspectives
Feminism
Psychology of Language
Feminism in Islam: Secular and Religious Convergences
Discovering Statistics
no generalnie na pewno nie tę ostatnią, a reszta to już jeśli bardzo lubisz przegrywać życie.

Jakie seriale oglądasz? Są to jakieś polskie seriale?

jeśli chodzi o polskie seriale, to Belfer, a poza tym Madam Secretary, 2 Broke Girls, New Girl, American Horror Story, How to Get Away With A Murder, Narcos i The Crown. no i smutek, że nie ma kolejnego sezonu The Good Wife... :c

często na ulicach Londynu spotykasz Polaków?

nie zdarza się wsiąść do metra czy autobusu, żeby nie usłyszeć ''Ty, kurwa, no i mówię do niej, kurwa, nie, żeby się odpierdoliła, bo teraz to już chuj kurwa''. ale na szczęście i wbrew powszechnej opinii są tu Polacy, którzy są oczytani, inteligentni, wiedzą, że teatr to takie miejsce, a nie nazwa jakiegoś dziwnego drinka z Francji, nie noszą bluz ''PROSTO'', studiują, rozwijają się i czerpią z możliwości, które daje im to miasto.

A czy wieść o Brexicie bardzo Cię zaskoczyła?

to jest trochę tak jak z wyborami w Polsce albo ostatnio w Ameryce - niby nie wierzysz, że coś takiego się stanie, ale jednak nie jest dla Ciebie zaskoczeniem, kiedy już się stało, bo ludzie są durni. poza tym - biorąc pod uwagę nastroje polityczne na świecie, odwracanie się od demokracji, co jest wynikiem ludzkiej frustracji - nie zdziwiło mnie to.

czemu aż miesiąc przerwy od studiów?

tutaj wygląda to tak, że semestr ma 12 tygodni, a między semestrami jesiennym i wiosennym mamy 3-4 tygodnie przerwy (w zależności od uniwersytetu), ale zazwyczaj jest to czas na naukę własną i napisanie/dokończenie esejów i projektów.

czy odczuwasz skutki Brexitu?

nie. nie zauważyłam, żeby coś się zmieniło i nie sądzę, że dla mnie się zmieni. jeśli ktoś siedzi tutaj na zasiłkach, kombinuje zamiast pracować i od 10 lat nie nauczył się języka na tyle, żeby zrobić zakupy zamiast popychać dziecko i mówić do niego po polsku, żeby powiedziało w sklepie na co ma ochotę (wiadomo, przeciętny siedmiolatek zawsze ma ochotę na kilogram kurczaka, trochę mielonego i spytać się, czy te warzywa to na pewno na promocji, bo przecież dzieci tak szybko rosną, że aż się łezka w oku kręci), to te konsekwencje nie będą jakieś paraliżujące. tak mi się przynajmniej wydaje.

jak wyglądają Twoje studia? ile godzin tygodniowo studiujesz? jak jest wyposażona biblioteka?

mam 13 godzin zajęć tygodniowo, więc na uczelni jestem w zasadzie trzy dni w tygodniu. na pierwszym roku mam cztery przedmioty: Psychology in Action: jest to dosyć praktyczny wymiar psychologii, na którym uczymy się jak projektować i robić badania, poznajemy metody badawcze, uczymy się jak przeprowadzić research od początku do końca i tego typu sprawy. kolejny przedmiot to Social and Developmental Psychology, więc skupiamy się głównie na zrozumieniu indywidualnych zachowań w kontekście społeczeństwa, czyli po prostu psychologia społeczna. następny moduł to Mind, Body and Brain, więc procesy myślowe, myśli, świadomość i podświadomość to główne pod-tematy części ''mind'', a ciało i mózg to po prostu reakcje zachodzące w obojgu i między nimi. no i ostatnie zajęcia to Psychology in the Real World, czyli w zasadzie wszystko to, czego nie obejmuje reszta, jak na przykład psychologia seksualności, psychologia sądowa czy związek psychologii z kryminologią. ogólnie na wszystkich modułach jest tak, że co tydzień poruszona zostaje jedna kwestia jak np. ''pamięć deklaratywna i niedeklaratywna'', zostajemy wstępnie wprowadzeni w temat, dostajemy do czytania teksty obowiązkowe i obowiązkowe eksperymenty, z którymi musimy się zapoznać, bo mogą pojawić się na egzaminie lub będzie trzeba napisać o tym esej i mnóóóóóóstwo tzw. ''background reading'' czyli rzeczy, z którymi możemy się zapoznać jeśli mamy ochotę, ale możemy je też zastąpić czymś, co sami znajdziemy. tygodniowo wychodzi około 700-1000 stron. uprzedzając pytania - tak, generalnie to robimy, bo płacimy za te studia sporo kasy, więc nie ma raczej ludzi, którzy studiują z nudów, bo po prostu nie jest to tania zabawa. tak więc na moim kierunku (na innych też, chociaż mówię to tylko ze słyszenia) spotykam ludzi, którzy naprawdę są tym zainteresowani i naprawdę chcą się w tym kierunku rozwijać. a co do biblioteki - no to już jest kosmos. biblioteki zazwyczaj wydają kilkaset tysięcy funtów rocznie, żeby zapewnić studentom dostęp do najnowszych książek, badań i artykułów. i tak mamy świetnie rozbudowaną sieć książek ''fizycznych'', e-booków plus dostęp do większości magazynów naukowych na świecie w zasadzie za darmo (pomijając kasę za czesne), oprócz tego bazy danych wyposażone w świetny system wyszukiwania, który np. na hasło ''father-son relationship'' przekopuje się przez wszystkie naukowo zatwierdzone źródła udostępniając nam materiały, które kiedykolwiek zostały opublikowane i są dostępne online, więc... jest tego naprawdę, naprawdę masa i jest to świetne, że nie ma w zasadzie żadnych ograniczeń, żeby poszerzać swoją wiedzę.

View more

co dzisiaj jadłaś?

na śniadanie pudding chia z mlekiem kokosowym i pieczonymi śliwkami, na lunch sałatkę z fetą, suszonymi pomidorami, ogórkiem, pomidorami koktajlowymi, sałatą, pestkami dyni i słonecznika, na obiad dorsza pieczonego z tymiankiem i czosnkiem w sosie pomidorowym z dodatkiem sosu sojowego, tymianku i syropu z agawy, a na kolację granolę z jogurtem naturalnym.

jakie wymagania musiałaś spełnić, żeby dostać się na studia w UK?

każdy uniwersytet wymaga zdania egzaminu językowego, który potwierdzi, że jesteś w stanie poradzić sobie z językiem akademickim, najczęściej jest to IELTS
reszta to już indywidualne wymagania uczelni. na mój kierunek średnia z matur musiała wynosić minimum 70% z czego nie mniej niż 70% z każdego przedmiotu rozszerzonego.

Next

Language: English