i codziennie budziła się z płaczem, bo nie umiała przestać kochać . miała rozmazany tusz, czerwone usta, rozszerzone źrenice, a jej ręce drżały jak nigdy dotąd, stanęła w deszczu na środku ulicy i zaczęła krzyczeć, jak bardzo nienawidzi tego świata . . żyć ,nie znaczy istnieć