@pursuitofhappyne

† Born to be a Princess † ぬ

Ask @pursuitofhappyne

Sort by:

LatestTop

Previous

Spróbuj opisać najbliższą Ci osobę.

Dawid <3 Mój najukochańszy, najlepszy, najwspanialszy skarbek.
Wysoki brunet z zielono-niebieskimi pięknymi oczkami, jak się uśmiecha to ma dołeczka na prawym policzku i jest taki słitaśny. Jest moim największym skarbem, uwielbiam z nim spędzać czas, śmiać się, wygłupiać. Jest to osoba której ufam bezgranicznie, mówię mu wszystko, jest przy mnie gdy go potrzebuje ale też gdy mam go czasem dość, jest przy mnie zawsze, wiem, że mi pomoże i gdy płacze bo jest mi źle zawsze mnie przytuli i pociesza. Przy nim czuje się wyjątkowa, kochana i strasznie szczęśliwa. Dawid jest osobą o trudnym charakterze ale już się przyzwyczaiłam, znamy się na wylot. Uwielbia zapasy, trenował wcześniej ale przez kontuzje kolana nie może kontynuować tego co strasznie kocha robić. Uwielbia słuchać Peji ma prawie wszystkie jego płyty i jara się następną nowo kupioną. Czasem się wkurza jak mu mówię, że jest głupi. Ale i tak mnie kocha. Mówi, że jestem jego myszką, taką kochaną i tylko jego. Uwielbia się do mnie przytulać i robi to baaaardzo często. Ma dobre poczucie humoru, ma siostrę i brata no i ma fajnych rodziców. Często siedzimy u mnie i leżymy sobie i rozmawiamy dużo . Jest moim wymarzonym ideałem, którego nie oddam za nic w świecie. Nie wyobrażam sobie życia bez niego, dużo razem przeszliśmy, jak to w każdym związku zdarzają się kłótnie ale to tylko o jakieś bzdury. Nie zawsze jest kolorowo ale zawsze potrafimy wyjść na prostą, rozumiemy się jak nikt inny. Zawsze martwi jak coś mi jest. Ogólnie Dawid jest strasznie kochany, romantyczny i uwielbiam jak prawi mi miłe komplementy i ciągle mi powtarza, że mam się nie odchudzać bo nie muszę, ale ja i tak zrobię swoje. Nie wiem co mogę jeszcze napisać tak wiele chciałabym wam opowiedzieć ale nie umiem tego od tak wylać na klawiaturę, tyle myśli mi się przebija przez głowę. Pragnę nim spędzić resztę życia i nie potrzebuje innego, bo przy nim mam wszystko. To tak na zakończenie tego dodam, że strasznie Go kocham i jest jedyną osobą której aż tak zaufałam.

View more

Ludzie, podobni do Ciebie, Cię drażnią czy wręcz przeciwnie?

Tacy ludzie mnie strasznie drażnią. Nie lubię kiedy ktoś upodabnia się do mnie, kiedy ktoś ma to samo co ja, nie lubie jak osoba nie ma swojego zdania, gusty tylko przypodabnia się mi. Wiem, że mieszkam w małym mieście i uwierzcie mi, że jest dużo ludzi chodzących w tych samych butach, ubraniach czy mają coś podobnego. Ja rozumiem tego typu rzeczy, nie zwracam uwagi jeśli ktoś to robi bezmyślnie. Ale kiedy ktoś strasznie stara się aby być taką jak ja, to mnie strasznie irytuje. Nienawidzę kopiowania, kserowania czy coś w tym stylu. To tak od zewnętrznej strony. Nie lubię gdy ktoś, robi to samo co ja, nie lubię gdy ktoś próbuję być mną, nawet z charakteru. Każdy z nas ma swoje poglądy, zainteresowania, ma swoje niezmienne zdanie na dany temat, nie lubię gdy to wszystko ktoś mnie mnie specjalnie kopiuje, aby być takim samym człowiekiem co ja.

View more

Dlaczego ci, którzy pomagają wszystkim wokół, są najczęściej tymi, którzy nie potrafią pomóc samym sobie?

Fiołkowa Chloris
Ohh skąd ja to znam...
Sama jestem taką osobą. Do tej pory zastanawiam się dlaczego potrafiłam pomóc wszystkim, a sobie już nie. Myślę, że powód był taki, że swoją uwagę, cały czas poświęcałam danej osobie, bo starałam się jej pomóc jak tylko potrafiłam najlepiej. Kiedyś właśnie miałam tak, że innym pomagałam, staram się ich wysłuchać i pomóc, a siebie odkładałam na bok, nie zauważając, że sama muszę sobie pomóc z różnymi sprawami. Kiedy dostałam porządnego kopa od życia przestałam pomagać innym i zajełam się tylko sobą. I wiecie co? Tak jest o wiele lepiej. Nie zamartwiasz się problemami innych, masz gdzieś, że osobą której pomagasz za jakiś czas się od ciebie odwróci, bo znajdzie chłopaka przez którego będzie miała klapki na oczach. Masz gdzieś to wszystko. Zajmujesz się tylko i wyłącznie sobą. To mi najbardziej odpowiada, bo bynajmniej nie jestem gdzieś odpychana na bok. Od razu staram się rozwiązać swoje problemy, nie ukrywam, że nieraz potrzebuję osoby do tego ale daje niekiedy rade sama. Taki mój świat gdzie jestem tylko sama jest najlepszy.

View more

Related users

Porównując swoje życie, teraz i trzy lata temu, zauważasz jakieś zmiany ?

Annabeth.
Jasne, że zauważam.
Byłam niepełnoletnia- Teraz już jestem
Nie miałam chłopaka- Mam chłopaka
Nie musiałam się martwić życiem dorosłym jakie mnie czeka za 2 lata- Mam zmartwień nie wiem ile w tym dorosłym życiu.
Mieszkałam z rodzicami- Mieszkam sama.
O nic się nie martwiłam bo rodzice mi wszystko załatwią- Sama muszę załatwiać sprawy.
Ogólnie strasznie dużo się zmieniło w moim życiu od tych 3 lat. Stałam się bardziej samodzielna, nie ufam tak ludziom jak kiedyś. Moje podejście do niektórych rzeczy, osób radykalnie się zmieniło. 3 lata temu miałam na wadze 10 kg więcej. Nie jestem już tą mała, naiwną dziewczynka co kiedyś. Teraz jestem dojrzała, wredną, myślącą kobietą. Dalej cała ja się zmieniam i zmieniać będę. Za parę lat będę zupełnie inna niż teraz jestem.

Ciężko jest zdać prawko?

Nie byłoby ciężko gdyby nie ten stres. To on powoduje, że ludzie nie zdają. Ja zdałam za drugim razem. Za pierwszym oblałam na łuku. Pojechałam do przodu, stanełam i było ok, zaczełam cofać i noga tak mi dygotała z nerwów, że za bardzo nacisnełam gaz i wjechałąm w słupek. A łuk ja zawsze perfekcyjnie robiłam. Poszłam na drugi raz, postanowiłam nikomu o tym nie mówić, wziełam to za zwykłą jazde, kiedy wyczytali moje nazwisko serce mi zabiło mocniej, a nogi jak z waty. Podeszłam do egzaminatora, chwile pogadaliśmy zrobiłam pierwsze zadanie, potem drugie i ruszyłam na miasto. Zdałam bezbłednie. Dlatego rada dla tych którzy będa zdawać. Weźcie to za zwykłą jazde kiedy to uczyliście sie jeszcze na jazdach ze szkoły, postarajcie sie nie stresować.

A Ty, akceptujesz siebie? Miłego dnia.

Tak. Ja akceptuje siebie, pod każdym względem. Oczywiście jak każda dziewczyna chcę schudnąć, wyglądać super i mieć extra sylwetkę. Ale taka jaka jestem teraz, nawet z kilkoma kilogramami więcej akceptuję siebie, bo nie jestem bardzo gruba no ale też bardzo szczupła nie jestem. Jeśli chodzi o charakter.. to też akceptuje Go w 100% :D jestem ruda co wiąże się z tym, że jestem wredna. Nie przeszkadza mi to, niektórzy ludzie nawet zasługują na moją wredotę w stosunku do nich. Lubie mój charakter choć czasem Go nie ogarniam, czasem miewam wahania nastroju i uwierzcie mi to nie jest fajne kiedy złościsz się na kogoś tak bardzo, że masz Go dość, za chwile się śmiejesz, a kiedy przypomnisz sobie dlaczego byłaś zła na kogoś zaczynasz płakać ze złości. O tego właśnie nie lubię. Ale ogólnie AKCEPTUJĘ SIEBIE TAKĄ JAKĄ JESTEM! ;)

View more

Jak się czujesz?

Hazel
Dziękuję, że pytasz! Czuję się nawet dobrze. Nawet mam dobry humor. Chociaż cały dzień leniuchowałam, czuję się bardzo dobrze. Słaba pogoda za oknem, coraz chłodniej, aż się odechciewa wychodzić z domu ;( jutro trzeba zacząć szukać pracy, no i zacząć planować co zrobię na urodziny które obchodzę w piątek. Trzeba wszystko przygotować, bo to moje ostatnie naste urodziny.

Podziel się tutaj czymkolwiek.

Promyczek Pełen Króliczków ♥
Wiesz, w życiu każdego człowieka przychodzi taki moment kiedy nad wszystkim się zastanawia.. Myśli czy dobrze zrobił, czy może popełnił błąd... Idąc do liceum mój plan na najbliższe 3 lata był taki, żeby się uczyć i zdać do dobrze maturę, potem dostać się na studia. Właśnie... Czego nasze życie zależy od matury? Czy ją masz czy nie oznacza, że jesteś lepszy lub gorszy? Do niedawna myślałam, że jeśli nie zdam matury to już koniec świata... Za rok poprawiam sobie angielski bo nie zdałam no i polski, bo byłam strasznie zawiedziona wynikiem. Nikt z Was o tym nie wiedział.. Ale wiecie co? Szczerze to już mnie nie obchodzi co powiecie o mnie. Nie jestem pierwsza i ostatnią osoba, która poległa, ze tak powiem na maturze. Z jednej strony się ciesze. A wiecie dlaczego? Bo w końcu zrozumiałam, że bez matury można normalnie żyć. Aktualnie szukam pracy, bo chcę mieć kilka groszy dla siebie, do szkoły też będę chodziła ale to zaocznie, także fajnie. Jeszczę znajdę czas na naukę domową. Wiecie co? Teraz mogę stwierdzić, że życie dorosłe nie jest takie kolorowe i fajne jak niektórym się wydaje. Jest wiele problemów które musisz sam załatwić. Ja jestem osobą rozpieszczoną, zawsze miałam podane gotowe, nigdy się niczym nie przejmowałam, bo wszystko robili za mnie rodzice. Nie chcieli puścić mnie w samodzielne życie... Ale od kiedy mieszkam sama, bo Oni razem z bratem zostali w Szwecji, dotarło do mnie, że ja też potrafię sama o siebie zadbać, sama sobie wszystko załatwić. Tak mam prawie 19 lat(za tydzień) i dopiero teraz stałam się samodzielna. Może to i dobrze. Kurde mam tyle do zrobienia, zanim podejdę ponownie do matury, że nie wiem czy zdążę, zobaczymy...

View more

Jak minął Ci dzień? Zdarzyło się coś ciekawego? Miłej nocy. ☺

Dzień mi minął całkiem spoko. Duużo załatwień, ale wszystko ogarniete. Raczej nic dzisiaj ciekawego się nie wydarzyło, zwyczajny dzień. Mam nadzieję, że mój plan wypali!
Może nic ciekawego się nie zdarzyło ale na pewno wkurzyła mnie jedna sytuacja, może i dobrze... Od teraz będę wiedziała, że nie mam czego żałować. Również życzę miłej nocy.

Jak wspominasz czasy gimnazjum ? Wracasz czasami myślami do tamtych lat? Lubiłaś swoją klasę ? Tęsknisz za nią? Masz jeszcze z kimś kontakt?

Czasy gimnazjum były wspaniałe. Ludzie z jakimi wtedy chodziłam do klasy byli najlepsi, zawsze zgrani i zawsze się super z Nimi dogadywałam, duuużo melanżów się z Nimi spędziło, jest co wspominać. Ogólnie czasy gimnazjum były super, nie zapomnę ludzi jakich wtedy poznałam. Jasne, że w pewnym stopniu za Nimi tęsknie. Mam kontakt z kilkoma osobami, ostatnio było spotkanie klasowe z gimnazjum ale niestety byłam w Szwecji ;(

A na jaki kierunek studium idziesz?

Miałam iść na medyczne studium, ale na jednym jest mało chętnych i nie wiadomo czy otworzą ten kierunek jaki ja chcę (chciałam asystentka stomatologiczna, ale powiedzieli, że przerzucą mnie na higienistkę stomatologiczna) no a dzisiaj, jeszcze idę się zorientować do jednej ze szkół policealnych, o kierunek z angielskim i fotograficznym. Z tym, że te dwa są na weekendach :( ale coś wykombinuje. Za rok poprawiam maturę i jeszcze raz składam się na studia ;)

Next

Language: English