Zdażyło Ci się kiedyś zrobić coś co wprawilo w zakłopotanie Twoich rodziców? Ja ponoć jak byłam młoda to krzyczalam na cały dom, że jaja to są cycki a moi rodzice płonęli z zażenowania bo akurat był dom pełen gości.
Bój jest tylko jeden, powinieneś o tym wiedzieć. Ja dzisiejszej młodzieży nie rozumiem.
Daj Boże rozumu, niech Bozia Wam w główkach poukłada drogie dzieci.
Nie lubię polemizować a tematy związane z bogiem, religiami, wierzeniami itp. ponieważ takie dyskusje z góry nie mają sensu. Wolę żyć bez poglądów religijnych, mam mniej powodów do tego by się kłócić i nienawidzić innych. Więc grzecznie proszę aby pani zastanowiła się co pisze i w jaki sposób.
Dziś Dzień Równości Kobiet! Która kobieta w historii była Twoim zdaniem najwspanialszą postacią?
"Publikacje na mojej stronie internetowej będą zatem dotyczyć walki z seksizmem. Dla mnie to pojęcie oznacza wszelkie formy nierównego traktowania istot ludzkich w zależności od płci, i chodzi bynajmniej nie tylko o wyzwolenie kobiet, ale, co mi ze względu na moją płeć jest bliskie, o wyzwolenie mężczyzn. Wyzwolenie kobiet obecnie dokonało się w znacznym stopniu zarówno w sferze obyczaju, jak i prawa stanowionego, i oprócz kilku kwestii prawnych jak aborcja, postępowanie wymiaru sprawiedliwości i ścigania w sprawach przemocy rodzinnej, walka kobiet została w zasadzie uwieńczona sukcesem. Jeszcze tylko gdzieniegdzie w praktyce życia społecznego utrzymują się krzywdzące i ogłupiające stereotypowe praktyki wobec kobiet (dowcipy, preferencje przy zatrudnianiu, wysokość płac, wizerunki kobiet w reklamach i podręcznikach szkolnych). W odniesieniu do mężczyzn natomiast nikt w ogóle nie dostrzega potrzeby wyzwolenia ich, albowiem kobiety walczące z patriarchalizmem życia zainteresowane są wyłącznie swoimi krzywdami, zaś mężczyźni zanadto łatwo uwierzyli, iż stanowią klasę wyżej od kobiet stojącą w hierarchii społecznej i uprzywilejowaną, skoro to „przeciwko” ich przywilejom kobieca walka się toczy. Tak naprawdę, to mężczyźni jak najbardziej potrzebują wyzwolenia i im prędzej sobie to uświadomią, tym dla nich lepiej. Najprostszym sposobem stwierdzenia zniewolenia mężczyzn przez obyczaj jest to, że mężczyzna nie może dopuszczać się transgresji w dziedzinie ubioru i kosmetyki, która dla kobiet czerpiących z „pakietu męskiego” jest oczywistą codziennością. Cóż to więc za mężczyzna, władca świata, życia publicznego, biznesu, wojska itp. skoro nie ma on władzy nawet nad wyglądem swego ciała, i nie może decydować o odzieży, jaką nań założy? Aby bowiem stwierdzić istnienie wyboru, trzeba go móc faktycznie realizować i to bez obaw o konsekwencje. Zastanówmy się, co wychodząc do pracy, urzędu, na miasto, do kościoła, ma mężczyzna do wyboru odnośnie ubrania w drażliwym obszarze od pasa w dół? W poniedziałek – spodnie i skarpety, we wtorek – spodnie i skarpety, w środę – spodnie i skarpety..." antyfacet.com.pl