Nawaliłam się z moją "first wife" (XD), obżerałam się z nią w maku, a na koniec dnia pocisnęłam znajomego, który okazał się największym idiotą i chamem na świecie xd Lepszego dnia nie można było sobie wyobrazić, chociaż.. Jutro domówka, a niej wszystko może się zdarzyć