Witam w tą jak mam nadzieję słoneczną sobote🌞🌞
Przychodze z pytaniem do Ciebie a propo związków.
Co uważasz o związku gdzie partner jest straszy powyżej 10 lat od partnerki/partnera.
Myślisz że twoja rodzina zakceptowała by gdybyś żył/żyła w takim związku?☀🙄😶
Myślę, że nie mieli by z tym problemu :) Mój narzeczony też jest starszy ode mnie co prawda tylko o 5 lat ale wiek nie robi żadnej różnicy jeśli dwoje ludzi się kocha :)
Jestem pewny że wiek nie gra roli, wiem że moja rodzina zaakceptuje to bez najmniejszego problemu, lepiej mieć 10 lat różnicy i żyć szczęśliwie niż kłucić się z rówieśnikiem, i z tego co widzę to udane związki w większości mają kilka lat różnicy;)
Myślę, że miłość nie wybiera. Jeśli chodzi o akceptację to mama i siostra pewnie by zaakceptowały, ale ich akceptacja nie byłaby mi do niczego potrzebna.
Czesc sluchaj sadze ze to nic zlego , jesli sie kogos kocha to zasna roznica wielu ,pogladow itp nie ma najmniejszego znaczenia. A akceptacja jest wazna , ale nie najwazniejsza. Bo to wy razem przeżyjecie zycie.
To nic wielkiego taka różnica wieku . Ważne żeby umieli się ze sobą dogadać i wogl :) moja rodzina ...hmmm miała ciężko zaakceptować to że mój chłopak miał 16 a ja miałam 18 wtedy Mówili wtedy " jest trochę młodszy od ciebie czy nie umiałam się starszego znaleźć itd " Ale nie słuchałam zbytnio xd . Prawie jesteśmy już 8 lat razem i bywalo różnie ,ale ważne że dalej jesteśmy razem :)
Po pierwsze musiałbym ją to zaakceptować a nie moja rodzina może życie moja relacja moja sprawa, moja akceptacja 👍
Liczy się miłość a nie jakieś liczby. Raczej tak, rodzina nie ma nic do gadania. Pozdrawiam
No moja partnerka, jest o 9l mlodsza
Wiek to tylko liczba ... Wszystko zależy od Tych dwoje ludzi... Czy są siebie pewni i pewni swoich uczuć .. Nikt za nich życia nie przeżyje ;)
A co oni mają do mojego życia ja jestem pełnoletni i sam odpowiadam za swoje życie