@BenSahRP

✨ Derviş Paşa ✨

Ask @BenSahRP

Sort by:

LatestTop

Zacni członkowie tegoż RP! ✨ @ottomanhistory_kosem

✨ Derviş Paşa ✨
@mah_firuze @Ben_Sultana @OttomanSirin @BenimMuhtesemSultanim @zakochanawturcjix @beautifulottomanprenses @devisafiyexx @AnastasiaHatun2
Mam nadzieje iż wszystkich oznaczyłam, którzy tu są. Nie wiem czy jeszcze tu zaglądacie, czy nie, ale jeśli tak to mam nadzieję że przeczytacie tą wiadomość. Nasze RP zapowiadało się całkiem nieźle... Ciekawa fabuła i mnóstwo dobrze piszących osób. Jednak administracja ma nas w głębokim poważaniu, mówiąc kolokwialnie. Wpadłam na pomysł, aby jeszcze jakoś odratować to RP ( jeśli znalazłyby się chętne osóbki) i stworzyć drugiego technika. Z tą samą fabuła, regulaminem i wszystkim. Nic byśmy nie zmieniali, jeśli byście nie chcieli. Załóżmy po prostu nowego technika i twórzmy dalej tą historię. Czy są tu jakieś osóbki, które podjęłyby się tego razem ze mną?

✨ Derviş Paşa ✨
✨ Ben Derviş… Derviş Nikt.
Kiedyś byłem zupełnie nikim, znaczyłem tyle, co zeszłoroczny śnieg. Zwykły, oberwany, kilkuletni chłopczyk. Niczym się nie wyróżniający, brudny, oberwany. Nikt ważny. Totalne zero, jakich wiele. Byłem nikim, do tego stopnia iż na imię dano mi Derviş, co oznacza biedaka. Żyłem tak przez lata. Jednak to już za mną. Nie patrzę w przeszłość. Los chciał, że przeznaczenie przywiodło mnie w progi osmańskiego sarayiu. Sarayiu, który jest zarazem piekłem jak i niebem na ziemi. Trafiłem do sułtańskiej straży. Strzegłem pałacu, sułtana, jego bliskich i wszystkich innych, którzy tam mieszkali. Choć byłem tylko zwykłym janczarem, pałac był dla mnie rajem. Nigdy nie śmiałem nawet marzyć o czymś takim. Żyłem niczym we śnie… Miałem zajęcie, dach nad głową i ciepłą strawę każdego dnia. Czy człowiekowi potrzeba czegoś więcej?
✨ Ben Derviş… Derviş, który odnalazł namiastkę szczęścia…
Każdy człowiek na tym ziemskim padole pragnie doświadczyć miłości. Tej prawdziwej, jedynej nie przemijającej. Mieć świadomość iż istnieje ta druga osoba, która kocha cię bez względu na wszystko inne. Która cię nie zostawi, zawsze będzie przy tobie. Nawet moje mroczne serce dosięgło to niesamowite uczcie. To miłość. I mnie ona nie ominęła. Kobietę mojego życia spotkałem wiele lat temu, właśnie tu, w sułtańskim sarayiu. Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj, choć minęło bardzo wiele lat. Pierwszy raz znalazłem się wtedy w pałacu, wezwał mnie szambelan w pilnej sprawie. Wtedy ją zobaczyłem, a me serce zadrgało na jej widok. Miłość mojego życia wychodziła z komnaty sułtana, a pierwsze co rzuciło mi się w oczy to fakt iż uśmiechała się. Była piękna. Ten niesamowity widok na długo utkwił mi w pamięci. To córka samego padyszacha, na imię jej było Gevherhan. Minęła mnie, zaszczycając spojrzeniem swych pięknych oczu, a moje serce zabiło ze zdwojona siłą. Los chciał, że i jej serce zadrgało na mój widok. Choć nie mogliśmy być razem, nasze tajemne spotkania dawały szczęście nam obojgu…
Jednak nadszedł taki dzień, który był śmiercią za życia dla nas obojga. Ówczesny sułtan, ojciec mojej ukochanej Gevherhan postanowił wydać sens mojego istnienia za mąż. Pamiętam jej cierpienie, jej ból, jednak nawet to nie powstrzymało nas od tego, abyśmy byli razem. Nic nie mogło zniszczyć tej wielkiej miłości, która nas opętała...
✨ Ciąg dalszy: https://justpaste.it/u7wv

View more

Language: English