Dlaczego nie mawia się, że ktoś wpadł w dobre towarzystwo?
Słowo "wpadł" ma wydzwięk negatywny. Używamy go mówiac o czym w sposob niezbyt pochlebny.
Niechciane dziecko nazywa sie WPADKĄ.
Jak wjebujemy sie go kogoś nieproszeni, bo chce nam sie jesc to mowimy WPADŁEM na kawę.
Jak ktoś sie szlaja z ćpunami (co osobiscie uwazam w przeciwienstwie do wielu za dobre towarzystwo xd) to mowimy, że WPADŁ w złe towarzystwo.
Gdy spotkamy tą szmate ze szkoły, co daje wszystko wszystkim i mowimy o tym komus to uzywamy zwrotu : Ej ostatnio WPADŁEM na...
Gdy WPADAMY na pomysl to zazwyczaj jest on debilny.
W dobrym towarzystwie się obracamy albo jestesmy obracani : ) Bo obrót to coś dobrego. Kasa, zysk, wuadza, taniec, tany, tany wesele. A każdy Polak kocha wesela i kiełbase i darmową wódkę!
Niechciane dziecko nazywa sie WPADKĄ.
Jak wjebujemy sie go kogoś nieproszeni, bo chce nam sie jesc to mowimy WPADŁEM na kawę.
Jak ktoś sie szlaja z ćpunami (co osobiscie uwazam w przeciwienstwie do wielu za dobre towarzystwo xd) to mowimy, że WPADŁ w złe towarzystwo.
Gdy spotkamy tą szmate ze szkoły, co daje wszystko wszystkim i mowimy o tym komus to uzywamy zwrotu : Ej ostatnio WPADŁEM na...
Gdy WPADAMY na pomysl to zazwyczaj jest on debilny.
W dobrym towarzystwie się obracamy albo jestesmy obracani : ) Bo obrót to coś dobrego. Kasa, zysk, wuadza, taniec, tany, tany wesele. A każdy Polak kocha wesela i kiełbase i darmową wódkę!