Co Cię boli?
no matko bosko. czemu jak idę do sklepu to laski spoko, się spytam to poszuka, powie wszystko, miła zabawna. a jak w sklepie odzieżowym pracuje chłopak to wiadomo że albo jest ciotą, albo jest ciotą. stoi takie krzywe, chude, brzydkie i nie wiadomo czy mówi i żyje bo ubrane w jakiś wór. i pomiędzy dotarciem do jego mózgu mojego pytania i odpowiedzią mija jakiś rok świetlny poprzedzony milionem yyy, eee, nie wiem. no chyba że jesteś w sklepie gdzie im placa za mówienie dzień dobry i zatrudniają tylko byłych trenerów fitnesu.