Słońce dawno już zaszło za szarym horyzontem
Przyszła ciemna noc która wszystko spowiła snem
A ja znów się buntuję przed nią i nie mogę spać
Wolę wierzyć że przyjdziesz tu i będę tak czekać
Jak mam zasnąć skoro nie chronią mnie twe ramiona
Jak zamknąć oczy gdy poduszka obok jest opuszczona
Spoglądam
fajnie ale mamy dzień a nie noc!!!!!!!!!
Jak igły w stogu siana
Tak ja szczęścia szukam swego
Czy znajdę go do rana?
Wciąż dążę do tego
Jestem żdżbłem trawy w tysiącu
Innych tak różnych od siebie
Jak odnależć się w tańcu
Milionów gwiazd na niebie
Poszukuję siebie, gdzieś zagubioną
Wśród tego tłumu, wsród zadumanych
Taką inną, niegdyś znaną