@Causss

Causss

Ask @Causss

Sort by:

LatestTop

Babcia powtarzała "Chociaż mięso zjedz, a ziemniaczki zostaw.", a co wmawiano Tobie przez całe życie?

Wiesz, to ciekawe pytanie, bo mi nigdy nic nie wmawiano. Jakoś tak, nie wiem dlaczego właściwie, od dzieciństwa miałam dużo swobody. W porównaniu do mojego rodzeństwa to nic mi nie wmawiano, bo ja sama miałam swoje zdanie, wiedziałam co i jak robić, może nie zawsze dobrze.
Zatem nic mi nie wmawiano, mi się chyba za bardzo nie dało wmówić. No, może oprócz przynoszenia przez mikołaja prezentów, tu dałam się nabrać :D
Ale jeśli już miałabym powiedzieć, co wmawiano mi, to to, żeby szanować bliźniego swego jak siebie samego. To chyba najbardziej utkwiło w mojej pamięci, ale i nie tylko. Cały czas to realizuje, świadomie lub mniej świadomie. Tak to już jest, jak się wpoi pewne rzeczy to zostają na całe życie.
Fajnie, że babcia tak Ci powtarzała. Widocznie troszczyła się bardzo o Ciebie.
Ja miałam duży apetyt. Moja Babcia mogła mi co najwyżej zabrać talerz.
Do dziś żałuję, że tego nie robiła XD

View more

Related users

Co według Ciebie jest piękne w życiu?

Dla mnie pięknym w życiu jest to, że otaczają mnie osoby, na których mi zależy, i którym na mnie zależy. Bo wiesz, myślę, że życie jest taką pozornie długą imprezą. Na początku zaczyna się nudnie, poznajesz nowych znajomych, rozkręcasz się. Po paru głębszych odlot: czyste szaleństwo, chociaż niektórzy są dobrzy i w tym tańcu zachowują równowagę. Ale jak wiadomo, impreza bez zgonu to nie impreza. Lecisz dalej: jest wesoło, zanim ktoś odkryje która jest godzina i jakoś tak nagle wszystkich muli. Zaczynają się smutki, bóle, żale, czyli wszystko co było. Dlaczego w takich momentach nie myśli się o przyszłości, a jedynie o przeszłości?
A przyjaciel, członek rodziny, osoba ci bliska przechodzi przez tą impreze razem z tobą. Nieważne czy to mama, koleżanka, czy starszy kolega, który pomaga ci kupić wódke- oni po prostu prowadzą cię przez tą impreze... jednym się wygadasz... drudzy pomogą... trzeci doprowadzą do domu. To jest piękne, że ktoś jest, na kogo możesz polegać, zaufać i myślę, że każda osoba na świecie ma taką osobę, bo gdyby tak nie było to egzystencja ówcześniej wspomnianego życia nie miałaby sensu.
Jeśli mogę coś jeszcze dodać, to uważam, że pięknym jest także to, że można popełniać błędy i je naprawiać. To sprawia, że życie ludzkie nie jest jednolite, szare, lecz nabiera barw, staje się niczym tęcza gamą barw, od śnieżnobiałej bieli, poprzez krwistą czerwień, aż po kruczoczarny. A to wszystko takie ulotne, podlegające tylko naszej chęci... Dlatego tak łatwo można zboczyć z drogi.

View more

Co według Ciebie jest piękne w życiu

Obserwuję ;3 Kobieta nas urodziła ,dlatego też do każdej kobiety trzeba mieć szacunek, zgadzasz się z tym? Co myślisz o chłopakach, którzy biją kobiety? ;/

KamRM98’s Profile Photo#KD►қคмιL✅ ◄
Mama to taka szczególna osoba w naszym życiu, taka bliska, nawet jeśli jesteście sobie dalecy. Nie wiem jak jest u was, ale w moim życiu żadne zawirowania, ani zbłądzenia nie sprawiły, że oddaliłam się od Niej. Może tak prowizorycznie, powierzchownie, ale nigdy na serio. Mama to taka niezwykła osoba, dla której nie musisz nic mówić, aby zrozumiała, że coś jest nie tak.
Nie rozumiem jak można nie szanować kobiety, która poświęciła swoje życie dla dziecka, które, kto wie, jak się odwdzięczy w przyszłości? Mam szczególny szacunek do tych kobiet, które porzucone przez ojców swoich dzieci, rodzinę, wszelkich znajomych zostają same z takim małym dzieckiem, które jest niczemu winne. Nikt nie pyta się ich jak sobie poradzą, skąd wezmą pieniądze, w końcu "sama chciała". Jak słyszę takie słowa, to mam ochotę (nie ważne komu) wyjebać ostrego lepa w morde, tak żeby zastanowił się 1000 razy nad tym, co powiedział. Bo ludziom to najłatwiej jest ocenić: "ooo ta to wiezie dziecko w jakimś starym wózku" albo "jak jest ubrana... pewnie patola", ale dlaczego nikt nie pomyśli, że może to nie jest patologiczna rodzina, ale najzwyczajniej biedna, uboższa od przeciętnego Kowalskiego? A może ta matka oddaje swoje ciężko zarobione pieniądze na pieluszki, jedzenie dla dziecka? Może woli zapewnić mu godny byt, nawet swoim kosztem? To brzmi ekstremalnie, tak nierealnie, ale uwierz mi, są takie mamy. Znam taką jedną, która odda ostatni grosz dla swojego dziecka, aby ono miało na bułkę. Taką, która poświeciła swoje życie, całkowicie, bez granic. Kocha bezgranicznie.
Jednak troszke zbłądziłam.W temacie jest poruszony motyw MATKI i KAŻDEJ KOBIETY,a to tylko pozornie bliskie tematy. Jak mogę mieć szacunek do np. takiej kobiety, która zniszczyła moje życie? To nie jakaś koleżanka, znajoma, nawet nie wiem kto to, a jednak, nawet nieznajoma osoba, w tym przypadku potrafi wyrządzić większe straty, niż najbliższa memu sercu osoba. Zatem powtórzę pytanie: Jak mogę mieć szacunek do...kobiety, która bije swoje dzieci? Której nie obchodzi przyszłość swojego potomstwa, a jedynie pełny kieliszek? Jak można mieć szacunek do kobiet, które zabijają swoje dzieci? Czy może ktoś mi to wytłumaczyć, jak zachowując spokój nie patrzeć na takich ludzi z pogardą?
Faktem jest, że emocje w takich sytuacjach biorą górę, jednak nie mogą zaważać nad wypowiedzianymi słowami. Takich ludzi najlepiej zostawić Bogu, a jeśli ktoś nie wierzy to w karmę, sumienie, wymiar sprawiedliwości.
Zatem, do każdej kobiety trzeba mieć szacunek, ale nie przez rację, iż nas urodziła również kobieta, ale przez to,iż jest człowiekiem i jak każdy z nas zasługuje na normalny byt, nie podżegany nienawiścią. Nienawiść jest słabością ludzkości, a okazują ją tylko osoby z mentalnością dzieciaka.
Co do drugiego pytania, to odpowiem najkrócej jak tylko potrafię: dla mnie to żenada, błazenada, próba pokazania jakim to kozakiem się nie jest,bo najłatwiej jest zbić słabszą kobietę.Szkoda, że takich ludzi nie ma kary publicznej chłosty.

View more

Obserwuję 3 
Kobieta nas urodziła dlatego też do każdej kobiety trzeba mieć

Co tam?

"Wkurwia mnie prawie wszystko od czego tu zacząć
Wkurwia mnie to że jakieś zajebane skurwysyny zajebały nam życie najpierw rodzisz się w tym zajebanym świecie bo kurwa jesteś najszybszym plemnikiem i wszystko super ale chuj chwila i zaczynają się pierdolone problemy wypierdalają cię do jebanej szkoły gdzie jakiś nauczyciel który nienawidzi dzieci i jest zdenerwowany na cały świat bo dawno seksu nie uprawiał dopierdala się do wszystkiego niszczy twórczą duszę wpierdalając jakieś jebane schematy które na chuj ci się nie przydadzą bo powiedzą ucz się zrobisz studia i będziesz miał dobrą pracę ni chuja napierdalasz kilkanaście jebanych lat ucząc się jakiś pierdolonych jebanych gówien i chuj idziesz szukać jebanej pracy ale chuj papier to za mało doświadczenie zawodowe chcą a skąd do kurwy nędznej mam je mieć skoro nigdzie żadna pierdolona kurwa Cię nie zatrudni bo doświadczenie kurwa chcą i tak jebane błędne koło i chuj idziesz napierdalać za najniższą krajową w jakiejś jebanej firmie gdzie po 20 latach dadzą ci podwyżkę o 30 gr kurwa zajebiście ale chuj nie byłoby źle tylko że kurwa jakieś pierdolone złodzieje typu ZUS zajebią ci kasę za Twoją ciężko krwawice i chuj zostają grosze za które nie idzie przeżyć i się kurwa jeszcze dziwią czemu ludzie nie chcą mieć dzieci a za co się pytam kurwa je wykarmić? I chuj tak napierdalasz całe życie aż do emerytury ale ni chuja tego za mało podniosą wiek emerytalny bo kurwa tak trzeba i ni chuja tego nie dożyjesz dziwki jebane
wkurwia mnie jak mi się sam capslock włącza i napierdalają duże litery
wkurwia mnie jak ktoś mnie poprawia bo każdy kurwa wie najlepiej
wkurwiają mnie dzieci bo drą mordę i śmierdzą i taka mała kurwa zrobi scene na cały sklep jak mamusia nie kupi batonika mała kurwa nie rozumie skąd się pieniądze biorą
wkurwiają mnie wszyscy pierdoleni politycy którzy nic nie robią oprocz dawania sobie podwyżek skurwysyny jebane
wkurwiają mnie obcy którzy chcą się na siłę zaprzyjaźnić a ja nie chcę z Tobą gadać kurwo zrozum to
wkurwiają mnie pierdolone bezmózgi inteligencją przypominający zombiaki
wkurwiają mnie wojny i głód na świeci
wkurwiają mnie wszystkiego rodzaju religie kurwa mać
A najbardziej mnie wkurwi moja laska która ma być oparciem dla mnie myślę sobie jest chujowo ale mam ją więc spoko a ona ci jeszcze jebana dokurwi jakimś pierdolonym gównem
Ja pierdole ale się wkurwiłem jebać całe to pierdolone gówno "

View more

Co jest według Ciebie bardziej etyczne: aborcja czy oddanie dziecka do domu dziecka?

mrsmld’s Profile Photokaczka morderca!
Kiedyś słyszałam, że jeśli lekarz wykryje ciężką wadę u dziecka, która będzie w znaczy sposób uniemożliwiała sprawne funkcjonowanie dziecka, to matka ma prawo zdecydować się na aborcję... bynajmniej tak słyszałam, nie wiem do końca czy to prawda, ale w mojej opinii jest to o wiele gorsze, niż oddanie dzieciątka do domu dziecka, bo tam ma ono szansę na znalezienie kochającego domu, matka może starać się o przywrócenie jej dziecka, jeśli się rozmyśli, natomiast aborcją kończy wszystko- przyszłe życie jej potomka, jak i w gruncie rzeczy swoje. Po dokonaniu takiej strasznej rzeczy, nawet w krajach, które na to przyzwalają, nie wiem jak można być beznadziejną, bezduszną osobą, żeby nie mieć wyrzutów sumienia. Możesz powiedzieć: co z tego? Ano to, że jeśli masz jakiekolwiek sumienie, to nie przestanie Cię ono gryźć ani przez chwilę twojego życia. Każda, nawet najmniejsza błahostka będzie Ci przypominać o tym, że za kogoś zdecydowałeś o jego istnieniu. Oczywiście, można się zasłaniać tym, że matki tych dzieci kierują się ich dobrem, nie chcą żeby cierpiały... ale co jeśli ten ból ma znaczenie? Dla ludzi wierzących jest to stanowczy argument, aby się zastanowić nad sensem życia cierpiących ludzi. A nawet jeśli nie jesteś wierzący, to skąd wiesz, czy te dziecko nie będzie miało lepszego życia od ciebie? Co jeśli mimo swojej choroby ułoży sobie życie, będzie mało lepszą przyszłość niż ty? Dlaczego nie poczekać tak z 10 lat, i dopiero wtedy je zabić? Stanąć oko w oko z człowiekiem i bezdusznie poderżnąć mu gardło?
Ludzie zawsze idą na łatwiznę, robią to, co jest im wygodniejsze. Bardziej etycznym będzie oddanie dziecka aniżeli aborcja, bynajmniej moim zdaniem tak jest.
Mimo tego, co napisałam u góry to zawsze staram się unikać takich pytań, bo są one ciężkie. Np dla młodej, nastoletniej matki, przed którą jeszcze cały świat lub zdesperowanej, samotnej kobiety, która nie widzi sensu swojego życia takie wybory są naprawdę ciężkimi, a ludzie tak beztrosko żyjący jak ja nie powinni się na ten temat za bardzo wypowiadać, bo dla mnie jest łatwo kogoś ocenić, zjechać go od góry do dołu jak burego psa i nie zostawić na nim suchej nitki, ale przecież nie o to chodzi. Takich ludzi po prostu trzeba wspierać, a to, co napisałam powyżej jest tylko moją opinią na dany temat.

View more

Co - szczerze - myślisz o naszej klasie?

mrsmld’s Profile Photokaczka morderca!
Co myślę? Hmmm te pytanie chyba kiedyś się powtórzyło, ale mogę na nie ponownie odpowiedzieć, być może zaktualizować swoją opinię na ten temat. Obecnie jestem zadowolona. Uszczęśliwiają mnie Ci wszyscy ludzie i mimo, że są osoby, które mnie potrafią wpienić do czerwoności, to nie przeklinam losu. Dzięki nim się nie nudzę, są oni jakąś odskocznią od nudy. Oczywiście, potrafią oni dostarczyć mi nie tylko zdenerwowania, ale i niekiedy radości czy uśmiechu na ustach. Moja klasa nie jest jednolita- składają się na nią różni ludzie, o różnych poglądach: od konserwatystów po liberalistów i to mi się podoba, bo pozwala mi przyjrzeć się im bliżej, bardziej ich poznać, a jednocześnie zrozumieć ich tok myślenia. Dochodząc do wniosku, moża pomyśleć, że skoro w tej klasie jest tak wiele ludzi o różnych poglądach, to my nie robimy nic innego, aniżeli się kłócimy. Niestety, muszę Was rozczarować... wcale tak nie jest ;) Kłócimy się- to fakt, ale wydaje mi się, że to jest raczej na zasadzie wymiany zdań, a co za tym idzie nauki od innych: w jaki sposób można inaczej coś rozwiązać, w jaki sposób coś postrzegać, oceniać.
Co prawda odnoszę wrażenie, że nie jesteśmy wszyscy razem ze sobą emocjonalnie związani, ale łączy nas determinacja, zgranie i chęć współpracy. To jest w tym wszystkim najważniejsze, żeby chcieć współpracować z innymi, nawet jeśli ktoś się komuś nie podoba. Ludzie z mojej klasy są mądrzy, wiedzą, że wszelkie wewnątrzklasowe konflikty niczego nie przyniosą, a jedynie zgranie, ciężka praca a przede wszystkim pozytywne patrzenie na świat mogą przynieść obfite plony.
Różne zdania, poglądy, wizje, lecz ten sam cel- ku lepszej przyszłości.

View more

Co  szczerze  myślisz o naszej klasie

Hmm... Masz jakiś niezawodny pomysł na poprawę humoru?

mrsmld’s Profile Photokaczka morderca!
Hehehehe jest pare sposobów ... ^^
a) może nie bd tego dosłownie mówić, ale i tak każdy wie o co chodzi ... :D
b) mi osobiście najlepiej pomaga spacer, szczególnie po jakiś ciemnych uliczkach, albo głuchym lesie (tak żeby było jak najmniej, a najlepiej wcale kontaktu z przygnębiającą rzeczywistością, a jak najwięcej ciszy i spokoju)
c) oglądanie filmów, chociaż ja lubię anime, a szczególnie "Naruto" ;)
d) pójście na basen, zrelaksowanie się w saunie bądź wycisk na głębokim basenie
e) spotkać się z przyjacielem
f) czytać dobry romans do 3 w nocy ;d
Uogólniając to najlepiej robić coś, co się kocha. Jeśli masz dzień apatii do ludzi, to zamknij się w swoim świecie: książce, hobby lub wygadaj się komuś, a będzie Ci o wiele lżej na duszy ; )

Jak minął dzień :3 ?

SpecializedBigHit’s Profile Photo#Mikuś
Pracowicie, dlatego jestem z siebie bardzo dumna: zostałam na koło z matmy, z chemii dostałam 5 z odpowiedzi, do tego właśnie będę się zabierać za robienie projektu z historii także jeszcze troche mnie pracy czeka. Mam jedynie nadzieję, że spodoba się całej szkole, bo to ona będzie mnie oceniać ;)
A co do ogólnej atmosfery to bardzo dobrze. Wyjątkowo dobrze mi się wstało, natychmiast poszłam się ubierać, myć itp. Nawet humor mi dopisał: robiąc jajecznice biegałam po domu i machając jajkami krzyczałam do mamy:"Śniadanie musi być ostree! Będzie pompa!", co mama skwitowała śmiechem XD Hahaha taki już ze mnie typ, mam różne fazy, ale gdy wyjątkowo dopisze mi samopoczucie to potrafię o tym pół szkoły poinformować... tak wygląda w moim wykonaniu "dobry" dzień :D

Jak tam wieczór mija? Kolacyjka zjedzona? ;*

Okej, chociaż mogłoby być lepiej.
Właściwie jedynym problemem jest zgubienie przeze mnie aparatu na zęby(on jest przezroczysty, ja często w pośpiechu kładę go byle gdzie, a potem zamartwiam się całymi godzinami) z własnej głupoty, a raczej roztargnienia ^^ No ale mam nadzieję, że się najdzie... jak nie to nie wiem co zrobię >.< A co u Cb?
O matko, jutro historia! Jeśli mogę powiedzieć Wam, to jestem butem z historii... to jakaś porażka, kiedyś 3 tematy- teraz wszystko w 1.. i Ty to człowieku weź się naucz! Ale co ja teraz narzekam.. w tym roku mam tylko 2 h w tygodniu, a za rok będzie jej aż 5! ._. Cudownie..

Podobają Ci się podkolanówki lub zakolanówki? ;*

Uwielbiam zakolanówki! Na pięknych nogach potrafią niejednego mężczyznę oszołomić, ale co z tego skoro dużą częścią są osoby, które nie dość że nie mają warunków do tego to jeszcze nieumiejętnie z nich korzystają. Może u Was jest inaczej, ale u mnie w szkole/ na mieście często to widzę: na tych nogach wyglądają okropnie, strój też za przeproszeniem z dupy, jakby to zakolanówki miały grać pierwsze skrzypce, a nie być subtelnym dodatkiem, rozbudzającym zmysły.
Jakoś tak mi się to utarło w sposób niemiły, ale ogólnie to je kocham. Co prawda nie noszę ich, bo uważam że to dość wyzywający element ubioru, ale może kiedyś się przełamię? ;)
Nie mogę się napatrzyć, one nadają tyle sexapilu!
Podobają Ci się podkolanówki lub zakolanówki

Dobry wieczór :x

Kikkashi’s Profile Photooriginalplum
Witam.
Troche zimna ta noc, nieprawdaż?
Leżę pod kołdrą, taką ciepłą, kochaną(na samą myśl o niej robi mi się gorąco), a w ręku trzymam część mojej przyszłości... ale czy aby na pewno? Troche przygnębia mnie takie myślenie- robienie z mądrej, bystrej osoby totalnego głupka tylko dlatego, że nie zrobił tego, czego oczekiwało od niego społeczeństwo. Czyż nie jest to już geniusz sam w sobie?
Zatem czy podążanie za innymi jest złe? Czy nie chcąc się wyróżniać z tłumu można mnie negatywnie ocenić?
Może zapytam tak: Czy można kogokolwiek oceniać, nie będąc ideałem?
Dobry wieczór x

Next

Language: English