Dostałem kiedyś w prezencie żółwia. Byłem bardzo do niego przywiązany, ale pewnego dnia moja ciotka Stefania niepostrzeżenie ukradła mi go i przyszyła sobie do lewej piersi, której nie miała w wyniku przebytej choroby. Ciotka zniknęła, żółw też.http://postimg.org/image/6lywai4wj/ Ktokolwiek widział?
Chyba do wszystkiego. - - - Wtedy się poznaliśmy, koncert w sumie był spoko Pierwszy uśmiech i od tej chwili wpadłaś mi w oko Dzisiaj idziemy wspólnie przez te kłopotów błoto Ramię w ramie, choć momentami mam już ich potąd.
Nie byłam. Jeśli widzę że ktoś kto mi sie podoba nie zwraca na mnie uwagi to sobie odpuszczam i samo przechodzi. Bez sensu jest robienie sobie nadziei jeśli ktoś nie jest toba zainteresowany i tyle.