<3
Kiedyś strasznie zależało mi, aby właśnie tutaj, właśnie wtedy obserwowało mnie dużo osób, żeby to wszystko się jakoś kręciło. Skończyło się tak, że miewałam dni, kiedy dostawałam koło 20 pytań dziennie, spam serduszek i co tam jeszcze można.. Dzisiaj żegnam się z tym miejscem, nie wiem, czy jeszcze coś tu kiedyś napiszę i czy ktokolwiek to przeczyta. Teraz, kiedy czytam te odpowiedzi wracam myślami do najgorszych chwil mojego życia, nie mówię, że wspomnienia są tylko złe. Mam też wiele dobrych.. między innymi, poznałam wiele wspaniałych osób, takich jak Erwin, Ola, Łukasz, Kuba, Asia (tak, Ty, dałaś mi duużo do myślenia), które z całego serduszka gorąco pozdrawiam i dziękuję <3. Tutaj rozwijała się jedna z najlepszych relacji/przyjaźni w moim życiu... żałuję, że tak się skończyło i dałabym dużo, żeby sprawy potoczyły się inaczej.. ale jest jak jest i czasu już nie cofnę. Jeśli to czytasz, to wiesz, że mówię o Tobie... pozdrów ścianę. Często wracam do naszych pytań, odpowiedzi... w sumie codziennego męczenia się o jakiekolwiek pomysły.
W każdym razie… miliony wspomnień, czyli rozdział w moim życiu, który chciałabym już skończyć. Często traktowałam to miejsce jako ucieczkę, a potem... to od niego uciekałam. skomplikowane.. w każdym razie.... jak na razie się żegnam.. nie wiem na ile, długo, czy krótko... do widzenia ;)
W każdym razie… miliony wspomnień, czyli rozdział w moim życiu, który chciałabym już skończyć. Często traktowałam to miejsce jako ucieczkę, a potem... to od niego uciekałam. skomplikowane.. w każdym razie.... jak na razie się żegnam.. nie wiem na ile, długo, czy krótko... do widzenia ;)