What others replied to:

No dobra, po bardzo długiej przerwie wracam. Czy uważasz że depresja jest chorobą XXI wieku? Masz może świadomość tego że osoba z twojego środowiska boryka się z tą chorobą? Uważasz że jest ona poważna czy 'inni mają gorzej'?

show all (18)

Depresja zawsze była jedną z groźniejszych chorób i prawdopodobnie zawsze będzie. Nie wiem dlaczego, ale jest jedyną chorobą, o której leczeniu nie mówi się głośno. Przeziębienie leczymy, zaburzenia odżywiania też, a dlaczego o zaburzeniach psychicznych jest już cicho? Bo wszyscy kojarzą zaburzenia psychiczne z z byciem psychopatą, a nie częścią nastolatków, którzy się z tym borykają. Zawsze będę zdania, że o tym powinno mówić się głośno. Wśród nas jest mnóstwo osób, które potrzebują takiej pomocy, ale nie chcą się przyznać, a moim zdaniem praktycznie każdy z nas powinien pójść do psychologa, bo nie wierzę, że nikt nigdy nie miał problemów, chociażby przez moment.
Uważam, że depresja to jednak choroba, a wkurwiające są osoby które na siłę sobie czy innym wmawiają, że ją mają. Internet w chuj przyczynił się do podobnych rzeczy i to chujowe, bo potem ktoś naprawdę potrzebuje pomocy i gówno dostaje. SMUTEK NIE JEST DEPRESJĄ, SZMATY. To poważne, a niepoważni są ludzie, którzy traktują to jak chwilową dolegliwość i sobie wmawiają.
Nie bez powodu depresja jest klasyfikowana jako choroba. W medycynie długo odrzucano zaburzenia psychiki jako choroby, obecnie ten błąd nie jest już popełniany, chociaż często funkcjonuje w świadomości szerokich mas ludzkich. Nie powiedziałbym, że jest chorobą XXI wieku, myślę, że wcześniej chorowało na nią również sporo ludzi, tylko po prostu nie traktowano tego poważnie i nie uznawano za chorobę. To kwestia świadomości, podobnie z zaburzeniami psychicznymi weteranów. Dzisiaj wojen jest stosunkowo mało, jeśli porównamy to z czasami wcześniejszymi, a dość często słyszymy o żołnierzach z PTSD. To nie znaczy, że kiedyś żołnierze nie mieli problemów z psychiką, po prostu nie zwracano na to uwagi, druga sprawa, że w świecie, w którym śmierć była wszechobecna, ludzie sami też byli twardsi. Z czasem wiemy coraz więcej o świecie, o człowieku, a więc i o jego schorzeniach, psychika odgrywa przy tym bardzo istotną rolę.

View more

tak . Mam kontakt z osobami z silna depresja. I uwazam ze jest to choroba XXI wieku.. Mam wrazenie ze ludzie patrza na sztuczne, nieprawdziwe instagramowe osoby, na " fejmow " I wpada w depresje ze on/ona nie ma takiego zycia. tyle ze trzeba pamietac ze w internecie kazdy pokazuje szczescie, szczesliwe chwile. nikt nie doda swojego zdjecia na ktorym wyglaa niekorzystnie, czy zdjecia jak placze. jestesmy tylko ludzmi ,kazdy ma problemy.
tak, tak i wiem osobiście ze dane osoby na nią cierpią i tak depresja jest bardzo ciężka choroba i trudno wyjść z poważnej depresji. a co depresji w XXI wieku to zacytuje słonia :''Bo depresja jak tyfus, niszczy społeczeństwo.
I niektórzy poddają się tej dziwce zbyt często."
Zgadzam się, depresja może być uznana za chorobę XXI wieku. Nie dlatego, że dopiero teraz się pojawiła i ludzie zaczęli na nią chorować, a ze względu na jej ogrom. Nie wiem czy w poprzednich wiekach było aż tyle osób na nią chorujących.
Jest to poważna choroba, której nie można lekceważyć. Większość ludzi nie rozumie powagi sytuacji. Często da się słyszeć żarty, że "oesu mam deprehe zaras sobje rzyły mydłem potne bo taki emos ze mnje". A przynajmniej jak byłam młodsza, to bardzo często to słyszałam. Od dorosłych można natomiast usłyszeć, że "tylko ci się wydaje, szukasz atencji, weź się ogarnij, bo za moich czasów to znacznie gorzej było a teraz tylko wydziwiasz". A depresja to normalna choroba, tak samo jak rak. I tak samo śmiertelna, jeśli nie jest leczona. A mówienie, że inni mają gorzej to już cios poniżej pasa.
Z mojego najbliższego środowiska nikt nie cierpi na depresję, a przynajmniej nie ma jej zdiagnozowanej. Coraz częściej jednak słyszę od znajomych, że to ja mogę mieć jakieś problemy i może powinnam pójść z tym do psychologa. Ale ja nie widzę w moim zachowaniu żadnego problemu. I nie wiem czy posłuchać siebie czy ich...

View more

Language: English