"Życie to tęsknota za czymś, co trudno nazwać". Co jest gorsze i dlaczego - nieodwzajemniona tęsknota czy nieodwzajemniona miłość? Jak radzić sobie z tęsknotą? Czy jest ktoś, za kim teraz tęsknisz?
Mogłabym to zrobić, czemu nie. Jest kilka takich osób, tylko po co? Źeby żyć z poczuciem winy która rozrywa cię od środka? To nie dla mnie...ale wracając do pytania...Tak, zrobiła bym to.