Czytam właśnie "Klątwę przeznaczenia", która ma 810 stron. Ile stron miała najgrubsza książka, którą udało Ci się przeczytać? Ile zajęło Ci przeczytanie jej? :D
Wiem, bo przez Ciebie (dzięki Tobie?) zabrałam się za to jeszcze w tym roku xD
Jak książka ma 700-800 + to takie własnie najbardziej lubię ♥_♥, a jak to seria, to już wgl. Takie 200-300 to się czyta w oka mgnieniu.
Najdłuższa; coś koło 1000 stron, któraś z części z GoT chyba miała. Chcę tez zacząć "Filary Ziemi" które maja ponad 1100, a i ostatnio zaczęłam, choć jeszcze nie wiem kiedy skończę "Drogę Królów", która ma ponad 950 :)
Raczej książki czytam dość szybko, o ile się wciągnę :)
Jak książka ma 700-800 + to takie własnie najbardziej lubię ♥_♥, a jak to seria, to już wgl. Takie 200-300 to się czyta w oka mgnieniu.
Najdłuższa; coś koło 1000 stron, któraś z części z GoT chyba miała. Chcę tez zacząć "Filary Ziemi" które maja ponad 1100, a i ostatnio zaczęłam, choć jeszcze nie wiem kiedy skończę "Drogę Królów", która ma ponad 950 :)
Raczej książki czytam dość szybko, o ile się wciągnę :)