~Cukrowe Piórko pyta~ Jakie wspomnienie odstraszałoby dementora (czyli takie najszczęśliwsze :) ) I jaką postać przybrał by twój patronus? :D Jeśli nie jesteś potterhead to pomiń to pytanie :) miłego wieczorku :D
Kurczę, ja naprawdę mam pare takich bardzo szczęśliwych wspomnień, głównie związanych z moim chłopakiem.
Trudno mi wybrać jedną, bo mam pare, na pewno szczęśliwe wspomnienie to powiedzenie pierwszy raz "kocham Cię".
Jednak tak się zastanawiając doszłam do wniosku, że najszczęśliwsze wspomnienie z wieczoru wilgilijnego, a właściwie już nocy, że nigdy mnie nie opuści i że zostanie ze mną do końca życia :)
Jakoś to jest najszczęśliwsze, bo obietnice mimo wszystko dają człowiekowi szczęście :)
.
.
.
Mój patronus...? Hmm...
Moje ulubione zwierzę to tygrys, więc może właśnie tygrys.
Jednak każdy Potterhead wie, że pod wpływem silnych uczuć patronus może się zmienić to myślę, że byłby to wilk.
Z powodu, że Jasiek jest dla mnie obrońcą i opiekunem, właśnie jak wilk dla swojego stada.
Trudno mi wybrać jedną, bo mam pare, na pewno szczęśliwe wspomnienie to powiedzenie pierwszy raz "kocham Cię".
Jednak tak się zastanawiając doszłam do wniosku, że najszczęśliwsze wspomnienie z wieczoru wilgilijnego, a właściwie już nocy, że nigdy mnie nie opuści i że zostanie ze mną do końca życia :)
Jakoś to jest najszczęśliwsze, bo obietnice mimo wszystko dają człowiekowi szczęście :)
.
.
.
Mój patronus...? Hmm...
Moje ulubione zwierzę to tygrys, więc może właśnie tygrys.
Jednak każdy Potterhead wie, że pod wpływem silnych uczuć patronus może się zmienić to myślę, że byłby to wilk.
Z powodu, że Jasiek jest dla mnie obrońcą i opiekunem, właśnie jak wilk dla swojego stada.