@IrisFT

~Iris~

Ask @IrisFT

Sort by:

LatestTop

Related users

Co robisz, by okazać innym swoją miłość?

Moim zdaniem zwykłe słowa "Kocham Cię" nie oddają pełnego znaczenia tego uczucia. W dzisiejszych czasach wiele osób kłamie, nie jest pewna tego, co mówi... dlatego ja wolę okazywać miłość gestami. Może to być zwykły uśmiech, przytulenie danej osoby... po prostu trwanie przy niej i pokazywanie, że zawsze przy niej będę, będę ją wspierać i może na mnie liczyć.
Miłość do rodziny, przyjaciół, partnera/partnerki może być okazywana nieco w inny sposób... ale w gruncie rzeczy jest bardzo podobna. Jeśli kochamy jakąś osobę, to pokazujemy jej, że nie możemy bez niej żyć i chcemy przebywać z nią jak najdłużej i najczęściej. Drobne gesty są najważniejsze :3
Co robisz by okazać innym swoją miłość

Gdybyś mógł/mogła zostać właścicielem dowolnego budynku na świecie, który byś wybrał?

Nie jest mi potrzebne wiele do szczęścia... więc gdybym miała taką możliwość to chciałabym być w posiadaniu nawet małego domku wypoczynkowego nad polskim, pięknym Bałtykiem <3 ^^
Móc pojechać z przyjaciółmi na wakacje nad morze i nie płacić za nocleg, tylko jedynie za przejazd... raj :3
Gdybyś mógłmogła zostać właścicielem dowolnego budynku na świecie który byś

Nienawiść- potężne uczucie. Czy prawdziwa nienawiść trwa wiecznie?

Wątpię... Można kogoś nienawidzić, ale po długim czasie, gdy nie masz styczności z tą osobą, bolesne wspomnienia się zacierają i nie żywisz do tej osoby już nienawiści, ale zwykłą niechęć... odrazę. Nie mówię tu o przypadkach ludzi, którzy cały czas rozpamiętują jedno wydarzenie i żyją zemstą. Wtedy oczywiście, że nie da się przestać nienawidzić. Ale... to już jest chore.

Dlaczego wciąż wracamy do przeszłości nawet takiej która nas boli?

xCzekoladowy’s Profile PhotoMaciek ;3
Dobre pytanie... Choć ludzie często próbują być optymistami, powtarzają, że "trzeba patrzeć w przyszłość, a nie przeszłość", "nie ważne, co było, ważny jest dzisiejszy dzień", "żyj chwilą"... to prawda jest taka, że od przeszłości po prostu uciec się NIE da. Racja, można mniej o niej myśleć. Można wyleczyć złamane serce, ból, pogodzić się z rzeczywistością... ale wspomnienia zostają. Tak już jest, że każdy człowiek ma tendencje do rozpamiętywania dobrych, ale i złych chwil. Wspomnienia w nas tkwią i wracają, gdy np. leżymy wieczorem w łóżku i myśli same krążą nam po głowie... lub też w najmniej oczekiwanych momentach, przez impuls, coś, co nam o danym wydarzeniu przypomina.
Ja sama nie jestem optymistką, ale raczej realistką. Nie uciekam przed złymi wspomnieniami, ale staram się myśleć o tym mniej. Choć... złe doświadczenia w życiu się przydają. Dzięki temu wyciągamy wnioski, wiemy, jak już nie postępować i "nie wchodzić dwa razy do tej samej rzeki". Każde wydarzenie jest ważne i czegoś nas uczy.
"Dlaczego wciąż wracamy do przeszłości nawet takiej która nas boli?"
W skrócie... ludzie są czasem zbyt wrażliwi. Rozpamiętują przeszłość, bo wyryła ona w ich mózgach na tyle dotkliwe doświadczenia i przeżycia... że czy tego chcą, czy nie, to i tak kiedyś wrócą wspomnieniami do tych czasów.

View more

Dlaczego wciąż wracamy do przeszłości nawet takiej która nas boli

Moja bania już jest wystarczająco zryta. Nawet psychiatra nie pomoże xD

Hah, no to tak samo jak u nas xD
I gadałam z Misuzu... i jednak mamy tych blogów 16 ;o To nie wiem, zeszłoby się, zanim ogarnęłbyśmy które z nich są które xD"
No ale może kiedyś ci coś podeślemy, jak znajdziemy czas i wgl xd zobaczy się ;3

„Ci, którzy nie rozumieją prawdziwego bólu, nigdy nie zrozumieją prawdziwego pokoju.” - To prawda?

Prawda. Na przykład.... jeśli ktoś nigdy kogoś nie stracił, to nie będzie wiedział, jak wartościowi są przyjaciele i rodzina, którzy przy nim są... Jeśli ktoś nigdy się na nikim nie zawiódł, nie będzie wiedział jakim szczęściem jest wierność i szczerość drugiej osoby. Człowiek nie umie w pełni cieszyć się z życia, jeśli nie zrozumie, jak wiele jest w nim bólu i sam nie nauczy się dostrzegać dobra.

Ciemna i trudna ścieżka która wymaga wiele wysiłku i cierpienia, wybierana przez nielicznych. Druga ścieżka jest pogodna i przyjemna, każdy ją wybiera by mieć łatwiej. Którą ścieżkę zazwyczaj wybierasz by osiągnąć cel? Nie ma limitu kreatywności przy tym pytaniu ^^

Powiedziałabym tak... Zawsze wybieram tą pogodną i przyjemną ścieżkę, ale nigdy nie dochodzę do końca, bo ktoś lub coś wypierdala mnie na tą pierwszą. w życiu nie ma łatwo. Niestety zawsze trzeba się natrudzić, by coś osiągnąć... Jeśli się nie natrudzisz, to zazwyczaj to, do czego doszedłeś nie jest wcale takie wartościowe.

A już się bałam, że tylko ja mam jakąś taką zrytą psychikę względem miłości do Dragneela.

Haha, miałam podobne rozważania na ten temat. Aleee podejrzewam, że jest nas więcej xD
Chora, sadystyczna miłość... Nawet o jego śmierci lubię czytać, jak jest fajnie napisany fanfick O.o TO nie jest normalne, no ale... niewaaaażne xD

Next

Language: English