♦ Jak radzisz sobie ze smutkiem ? ☺
Muszę się przyznać, że sama nie wiem czy sobie w ogóle radzę... Wiem tyle, że narazie potrafię być w miarę sina "na zewnątrz" to znaczy udaje mi się często ukrywać smutki, które we mnie siedzą i że tak powiem nie chwalić się nimi innym. W domu jest często inaczej, myślę, że nie ja jedna tak mam, że przy rówieśnikach się w miarę możliwości ogarniam, a wszelkie smutki wylewam niezależnie w jaki sposób, ale w domu. Będąc sama, albo z przyjaciółmi :(