Masz tak czasami, że chciałbyś/abyś już tak na zawsze leżeć i nie wstawać? Nie masz na nic ochoty, płaczesz i po prostu wydaje ci się, że nic ci się nie układa i nie ułoży? Czy są to może objawy depresji? Stres, brak chęci, wmawianie sobie, że nic nie wyjdzie itp...?
Boże czyli nie tylko ja tak mam Już myślałam że jestem jakaś na maksa dziwna Nie wiem co to jest 😕