Um, Więc tak Gabrysia to jest trudny temat. Gabrysia jest bardzo miłą,dobrą osobą,nie powiem że nie tęsknie za kontaktami z nią,Przez dłuższy okres byłyśmy nie rozłączone,kto nas nie widział to zawsze byłyśmy razem.śmiałyśmy się i mogłyśmy być sobą,nie wstydzić się niczego, u mnie w domu siedziałyśmy dzień w dzień,to już było normalne że Gabi czuła się u mnie jak w domu, i jak ją traktowałam jak siostrę która zachowuje się jak u siebie,nie przeszkadzało mi to.Kochałam ją jak siostrę,ogólnie byłą dobrą przyjaciółką,pomagałyśmy sobie,wspierałyśmy się,ale miałyśmy tendencje do kłótni,często się kłóciłyśmy, i z czasem te kłótnie robiły się coraz gorsze,ona poznawała nowych znajomych,ja nowych i oddaliłyśmy się od siebie,owszem może koniec tej przyjaźni był z mojej winy,ponieważ ja bardzo się zmieniłam i pewnie na gorsze.gorsze. Um,Gabrysia nie umiała zrozumieć też że ja dla osoby którą kocham zrobiłabym wszystko,może to i nie za dobre,ale taka jestem.Mimo wszystko mam dobre wspomnienia pomijając te kłótnie i nieporozumienia.To chyba tyle. ;x
Jest,miłą,wspierającą,śmieszną,kochaną osobą na której można chyba polegać pisze chyba,bo nie wiem czy Iza się nie zmieniła przez ten czas ;x ale na ogół pamiętam nasze gadanie o wszystkich sprawach na lekcjach itp. Mam dobre wspomnienia z Izą. ;3
Ponieważ mają swoich znajomych jakoś,nowe towarzystwo,i tak dalej to wątpie czy jest sens się odzywać skoro i tak pewnie nie za bardzo mają ochotę rozmawiać ;3 A oprócz tego jestem taką osobą że mi głupio jest się odezwać. ;x