To jest oczywiste, że będę, bo pomimo tych złych chwil były też bardzo dobre, i przez długi czas byłam z nim bardzo szczęśliwa..do czasu aż nie zaczęło się pieprzyć. To jest jasne, że czasami będę wracała wspomnieniami do naszego związku, bo to chyba normalne. Ale nie możemy przewidzieć przyszłości, życie toczy się tak jak ma się toczyć. Mieliśmy jakieś wspólne plany które były cudne,ale to były tylko marzenia nie do zrealizowania.Tak musiało być i trzeba się z tym pogodzić,nikt nie może sobie sam napisać toku zdarzeń w przyszłości. Widocznie mamy ułożyć sobie życie z innymi osobami, jestem zdania, że odległość pieprzy wszystko.
Uważam, że to związek bez przyszłości. Nie myślę, że Piotrek to zły człowiek i tak dalej..po prostu uważam się związek w których są kłótnie non stop a oprócz tego nie można nawet się przytulić do osoby w takim związku to prowadzi donikąd, bo któraś osoba będzie miała w końcu dość. Po drugie traktowaliśmy się jak znajomi już..,nie było u nas widać związku i jak kiedyś mieliśmy jakieś wspólne plany to już teraz nie było o nich mowy wgl.Wszystko się po prostu rozsypało.