https://www.youtube.com/watch?v=y5WyBbC9o5I"Nie czuję nic kompletnie.. Nie wiem czy mówię z sensem, może to tylko brednie. Żyję z dnia na dzień, w lustrze widzę wstyd, niszczę swoje sny, w którą stronę iść? Nie wiesz o mnie nic, nie bierz mnie za wzór, nie chcesz ze mną być, nie jestem ze snu.."
Apokalipsa nie musi koniecznie oznaczać ognia i siarki. Może wydarzyć się na poziomie naszej osobowości. Jeżeli wierzysz, że jesteś centrum swojego wszechświata i chcesz ten wszechświat zniszczyć, wystarczy tylko jedna kula.
Czy Twoim zdaniem jest to prawda? Uzasadnij proszę swoją odpowiedź.
W sumie nie wiem co bym tutaj mogła odpowiedzieć.. No ale tak, to prawda. Jeżeli wierzysz, że jesteś centrum swojego wszechświata i chcesz ten wszechświat zniszczyć, wystarczy tylko jedna kula.. Jedno słowo. Jeden ruch. Jedna chwila.
Optymistą. Wolę trzymać się myśli pozytywnych które bardzo wpływają na chęci do działania niż negatywne, które niszczą wszystko. Pesymista zawsze przegrywa, zawsze uważa, że nic nie wyjdzie, nic się nie uda, a myśli jakie są u człowieka bardzo wpływają na przebieg sytuacji. ;)))
Prawda jest taka, że chyba każdy odpowiedziałby na to, że naśmiewanie się z osób nie pasujących do otoczenia jest żałosne.. A tak naprawdę większość ciśnie bekę z takich osób ;] Może gdzieś istnieją osoby, które są dla wszystkich miłe, ale wydaje mi się, że tak na prawdę nikt nie jest idealny i każdy potrafi kogoś wyśmiać/skrytykować, co wydaje mi się raczej mimo wszystko rzeczą normalną, bo czasem takie coś daje niezłego kopa i motywuje do zmian czasem nawet samego siebie na lepsze. Chociaż wiadomo, możemy np. nie znać tej osoby i możemy nie mieć pojęcia z czym musi się borykać na co dzień i czasem też takie bezmyślne powiedzenie czegoś, albo wyśmianie go prosto w twarz może być dodatkowym ciosem dla tej osoby ;]