Żebym mógł się czuć spełnionym uczuciowo to bym chyba musiał być jak z jakiegoś fantasy elfem, krasnoludem czy choćby wampirem by przeżyć te 300-500 lat, to bym może miał jakieś szanse na powodzenie i szczęśliwe zakończenie. Jednak w rzeczywistości obawiam się, że na to już może mi go zabraknąć a to wcale nie takie proste w tych czasach dla każdego, by znaleźć miłość i jeszcze mieć czas by nacieszyć się tym. Własną rodziną, kobietą i dziećmi. Prędzej już łatwiej jest o śmierć na skutek jakiejś choroby czy w skutek jakiegoś nieszczęśliwego wypadku albo przez czyjąś głupotę kiedy ktoś np. gdzieś w Ciebie wjedzie autem i zostanie z Ciebie krwawa plama na drodze, masce tegoż auta czy murze, nie licząc pozostałych Twych wnętrzności rozrzuconych wszędzie dookoła i rozbryzganych kawałków mózgu czy choćby po prostu luźno rozrzuconych części ciała głównie kończyn oderwanych od reszty tułowia.. Albo jakaś część ciała człowiekowi wysiądzie np. serce przez zawał czy cokolwiek innego a sposobów na śmierć jest niestety niezliczenie więcej niż na tę miłość.. Człowiek niestety to bardzo krucha istota, czasem wystarczy sekunda by iskierka ta życia w jego oczach bezpowrotnie już zgasła i ponownie więcej nie rozbłysła... Miłej nocy!

View more