share something wise?
Czuje jak emocje rozlewają się po scianie
Mój Mózg rozrywa się na strzepy
Gdy kolejne duszę szukają odskoczni
W naszych życiach Szara codzienność staje się normalnością
Wolałbym juz spłonąć niż znów zatańczyć z miłością
A może chce tylko nie chce pozwolic już sobie na szczęście
nieugięty embrion smutków
Czuje ogromną pustkę której podświadomie pragnę więcej
Być może dlatego że moja dusza nie zna nic innego tylko cierpienie
Byłem zwierciadłem które potłukło się na million części
I już Nie wiem do końca co mnie tak naprawdę mnie więzi
A Uczucia... To rzecz odległa bo nadzieja już dawno poległa
Mój Mózg rozrywa się na strzepy
Gdy kolejne duszę szukają odskoczni
W naszych życiach Szara codzienność staje się normalnością
Wolałbym juz spłonąć niż znów zatańczyć z miłością
A może chce tylko nie chce pozwolic już sobie na szczęście
nieugięty embrion smutków
Czuje ogromną pustkę której podświadomie pragnę więcej
Być może dlatego że moja dusza nie zna nic innego tylko cierpienie
Byłem zwierciadłem które potłukło się na million części
I już Nie wiem do końca co mnie tak naprawdę mnie więzi
A Uczucia... To rzecz odległa bo nadzieja już dawno poległa
Liked by:
Panienka Alicja