Koty mają zmysł słuchu muzycznego. Gdy słyszą pewną polską pseudo piosenkarkę to sierść im się jeży i uciekają do drzwi. Wypróbowałem to kilka razy i dlatego twierdzę, że ona nie ma głosu śpiewaczego, a Ty już wiesz o kogo chodzi i kto tak zawodzi XD Natomiast Zuza sparodiowała jej piosenkę i śpiewa: „A ja jestem pierdolnięta” – oto dowód:
https://youtu.be/JUoYXD76Fqs Zuza śpiewa lepiej i czyściej niż oryginalne wykonanie, bo od wykonania tej wersji piosenki kotom na plecach sierść się nie jeży.
Tobie i wszystkim czytającym tą odpowiedź życzę miłego, wesołego dnia i uciekam do pracy, pa- pa
Dla jednego za kwaśna, dla kogoś innego w sam raz.
Lubię kwaśną kwaśnicę.
Odnośnie serduszek - to stąd się biorą szczęśliwe serduszka
To by powiedział. Mam dobry słuch muzyczny, więc słyszę sam siebie, gdy śpiewam na przykład przy ognisku. Wiem, że mój głos nadaje się jedynie do śpiewania przy ognisku, lub 100 lat na urodzinach, bądź imieninach. Co innego Twój głos - on naprawdę nadaje się do tego, aby nad nim popracować i śpiewać. Na pewno nie będzie łatwo zaistnieć w show biznesie. Mam tam koleżankę, która wygrała Mam Talent dla młodzieży, a jednak nie publikują jej piosenek w mediach. Oczywiście można próbować na YT jednak jej klasa jest dużo wyższa niż śpiewanie na YouTube. Prywatnie mogę podać o kogo chodzi?
https://www.facebook.com/reel/3249047425403823 Jeżeli pomyliłem linki to przepraszam ☹
Dobranoc Marielko
Dobranoc Wszystkim
Jestem wytrwały, dam tylko jeden przykład: Od dziecka chodziłem na strzelnicę, a obecnie strzelam celniej niż nie jeden policjant po szkole w Szczytnie. Nie wstawiam zdjęcia z zawodów ogólnopolskich, ponieważ gdy wstawiałem ask zawsze to usuwał. Na tym zdjęciu nie ma broni, to cenzura nie powinna interweniować
Według Kościoła Katolickiego: Niebo, Czyściec lub Piekło.
Według mnie chociaż jestem katolikiem - dusza inkarnuje w ciało noworodka, a gdy człowiek był złym człowiekiem inkarnuje w ciało zwierzęcia, na przykład świni, lub innego padalca xD
+ 1 💬 message
read all
Pewnie tak, nie znam się na tym, jak to jest u kobiet
Posiedziałaby i odleciała. Najprawdopodobniej zrobiłbym jej zdjęcie. Lubię patrzeć na sowy
Wiele razy zdarzało się, że wpuściłem kogoś w kolejkę, szczególnie gdy ktoś miał kila produktów i podczas podliczania w kasie zajęło to parę sekund. Dla mnie to normalna na rzecz. Czasem, gdy duża kolejka, a ja jestem z jednym produktem w ręce też proszę podchodzę do kasy i proszę, żeby mnie przepuszczono. Jeszcze nigdy w takiej sytuacji mi nie odmówiono obsługi bez kolejki.
Co do wpuszczania 10 osób przed osobę, która sam wpuściłem to bym głośno protestował i nie zgodziłbym się w żadnym wypadku. Co innego wpuścić w kolejkę jedną osobę, a co innego 11 osób. Gdyby wyszła z tego awantura, poprosiłbym o interwencję ochronę sklepu. Zawsze w większych sklepach jest przynajmniej dwóch ochroniarzy 😉
Potrafię oszczędzać i to wytrwale. Za własne zapracowane pieniądze kupiłem samochód. Nie dostałem kluczyków do samochodu w prezencie, tylko kupiłem za własne dosyć spore pieniądze
W sosie pomidorowym, ponieważ jest ostrzejsza. Ryby w oleju bywają bardziej mdłe, chyba że byłyby w oleju z dodatkiem papryki ostrej