Wielu uważa, że łzy u mężczyzn są oznaką słabości. A Twoim zdaniem?
Ja uważam że łzy są ludzką sprawą naturalną i nie jest żadną słabością 🙂
Hmmm 🤔🤔🤔
Łatwo się wzruszam, ale dawno nie łzawiłem
Nie
Nie uważam tak.
Dla mnie to nic dziwne że facet płacze
Myślę, że mimo wszystko ten stereotyp już się trochę "zatarł" i wcale dużo ludzi już tak nie uważa. Oczywiście nie jest to oznaką słabości. Płacz może zdarzyć się każdemu, jeśli nie daje sobie rady z problemami. Dla jednych będzie to coś błahego, a dla drugich coś naprawdę ciężkie przeżycie. Nie można generalizować, bo każdy ma inną psychikę i wytrzymałość na konkretne przeżycia.
Płacz potrafi ulżyć, pomóc się "odblokować".
Moim zdaniem każdy czlowiek ma uczucia i te uczucia w pewnym momencie muszą znajść upust. Też kiedyś płakałem a nawet z miesiąc temu bo pękłem po czym siadłem do fl studio i ogarnąłem nutkę żeby jakoś te uczucia ze mnie wyszły. Przypominam jesteśmy tylko ludźmi 😇
https://youtu.be/T78B6pp-QMg?si=j6Z1FNhiToCQoB0t
Nie są
Myślę, że uważają tak osoby żyjące w ograniczonej bańce, w której to przypisują określone cechy danej płci. Szczerze? To żeby Cie nie gorszyć nie powiem gdzie mnie strzyka jak słyszę teksty typu :
- Każdy facet powinien(...)
- Każdą kobieta musi(...)
Wkur**a mnie po prostu wrzucanie wszystkich do jednego worka. To co mam między nogami nie sprawia, że muszę to czy to, albo nie mogę tego lub tamtego. No kurde, szanujmy się. Jesteśmy indywidualnymi jednostkami... przykre, że niektórym tak ciężko to pojąć;)