Joanna

. Każda kłótnia dobrze pokierowana może działać jak swoistego rodzaju katharsis dla związku. Nie można ciągle powtarzać „Tak Kochanie, masz rację” mimo, że nasze kochanie wcale tej racji może nie mieć, a my przytakujemy tylko po to, aby uniknać kolejnej sprzeczki. Zasada jest prosta: każdy nie rozwiązany problem powraca. Rozmowa nie opiera się na zdaniu „Jak minął dzień?”, rozmowa to poznanie zdania partnera, zrozumienie jego punktu widzenia i co najważniejsze, wspólne odnalezienie rozwiązania. Relacja partnerska, której fundamentem jest kompromis i sztuka porozumienia ma szansę przetrwania oraz zbudowania wspaniałej przyszłości. W związku nie ma miejsca na egoizm. Rozmawiając nie skupiajmy się tylko na sobie, ważne jest również zdanie drugiej osoby. Wyobraźmy sobie sytuację, w której zarówny my, jak i nasz mężczyzna kieruje się tą zasadą i zamiast ciągle mówić „bo ja”, „bo mi” wypowiadać „zdarza NAM się”, „powinniśMY”.Rozmawiać należy o każdym problemie. Wyłania nam to drugą regułę naszego przepisu na udany związek: albo rozmawiamy o wszystkim, albo o niczym. Selekcja tematów jest dopuszczalna...ale nie w związku! Tabu nie istnieje. Podczas kłótni zamiast wykrzyczeć słowa „ranisz mnie”, warto powiedzieć „ranią mnie twoje słowa”. Do partnera bardziej bowiem dociera konkretny sygnał, niż ogólnikowa przesłanka, która tylko wpływa na podświadomość i sprawia, że ten czuje się najprościej mówić – winny, a przecież celem miłości nie jest udowadnianie sobie kto zawinił, sztuką i celem miłości jest wspólna podróż przez życie, nie tylko gdy idziemy z tarczą, ale również na niej. Jako, że kochać można tylko we dwoje, trzeba pamiętać, że każdy z nas popełnia błędy ale nie każdy umie za nie przepraszać. Każde przyznanie się do pomyłki wzmacia związek i osłabiają jednocześnie siłę nieporozumień między wami. Tajemnica szczęśliwego związku tkwi zatem w sztuce komunikacji. Rozmawiajmy na każdy temat, zapomnijmy o egoizmie i miejmy na uwadze, że związek to nie jedna osoba, ale relacja dwóch zakochanych w sobie osób, a rozmawiając demaskujemy każdy problem, który pod jej wpływem przestaje mieć znaczenie. Fochy, obrazy i odgrywanie „szopek” owszem jest widowiskowe, ale mało efektywne- a przecież nie chodzi o to, żeby być spektakularnym, a jedynie kochanym. Mowmy zatem jasno i zrozumiale, do mężczyzn trafiają proste przekazy-nie koloryzujmy, zapomnijmy o przenośniach. Wypowiadając zdania, bądźmy świadome siły swoich słów.

View more