I couldn’t leave if I wanted to Cause something keeps pulling me back to you From the very first time we loved From the very first time we touched The stroke of your fingers The scent of your lingers My mind roaming wild The thought of your smile Oh you gotta give me some Or you can give it all But it’s never enough no
Polećmy na jedna z planet Gdzie czas ważny być przestanie Nasze ciała staną się jednym ciałem Zmyjemy krew z ust, zagoimy rany Polećmy na jedna z planet Gdzie czas dla nas ważny być przestanie Nasze ciała staną się jednym ciałem Poznamy prawdę o nas samych, hej
I spojrzał na nią lekko przygryzając wargę wziął piłkę i swoją bluzę założył ją i kiedy dziewczyna się zgodziła za czeli iść-A wiec co tak piękna osoba sama chodzi po parku-spytał i spojrzał na dziewczynę cicho się śmiejąc
Um -urwała na chwilę i spojrzała na niego rumieniąc się-nudziło mi sie w domu wiec postanowiłam przyjśc popatrzeć jak gracie-przygryzłą mocno wargę z nerwów tak ze zaczeła sączyć się z niej krew.Załozyła kaptur na głowe i spojrzała na swoję dłonie-jeżeli masz inne plany to ja pójde do domu -powiedziała i juz chciała odejśc gdy poczuła jak chłopak łapie ja za nadgarstek i patrzy głeboko w oczy dziewczyny.
Cicho się zaśmiał i poszedł za nią za czeli grać po godzinie skończyli bo jego koledzy musieli iść do swoich dziewczyn Justin tylko się z nich śmiał bo on mógł robić co chce i z kim chce pożegnał.się z nimi i spojrzał na dziewczynę -To może my pójdziemy na jakiegoś zimnego shake-spytał(cdn)
Przyglądała się cały czas na niego ,lecz gdy przyłapał ją na gapieniu się spuściła głowe i siegneła po piłke którą mu zuciła odwzajemniając uśmiech.Załozyła słuchawki na uczy i oparła głowe o oparcie lawki zamykajac oczy.Wyłaczyła się z otoczającego ją swiata i postanowiła sie troche opalic.Lecz gdy ktoś po chwili ktoś stanął przed nia zasłaniając jej słonce otworzyła oczy i wyjeła słuchawki z uszu-nie umiem grać za dobrze -odpowiedziała a na jej policzki wkradły się rumience.Przyglądała się uwaznie blondynowi -ale chętnie moge spróbować-dodała po chwili wstając z ławki.Zabrała blondynowi piłke i weszła na boisko puszczając do niego oczko,następnie zaserwowała do przeciwnej drużyny .
Która siedziała sama na ławce i przyglądała się mu cały czas lekko się do niej uśmiechnął -Hey,możesz podać piłkę-spytał i spojrzał na dziewczynę kiedy dziewczyna podała mu piłkę odpowiedział krótko -Dziękuje-kiedy już odchodził wpadł na pomysł żeby dziewczyna z nimi zagrała podszedł do niej(cdn)
Justin umówił się z kolegami w parku aby pograć z nimi w siatkę uwielbiał grać i w ogóle ćwiczyć a szczególne popisywać się dziewczyną które przechodziły obok nich z nie którymi nawet czasem flirtował...Kiedy jego przyjaciel uderzył za mocno piłką,piłka poturlała się w stronę jakieś dziewczyny(cdn)
Rosalie nudziła się tego popołudnia w domu,chodziła w kólko nie wiedząc co ze sobą zrobić.Wkońcu wpadła na pomysł by wybrać się do parku i pograć z chłopakami w siatkę.Ubrała luzne dresy podkoszulek ,nastepnie nałozyła czapkę na głowę i wzieła butelke wody.Ostatni raz przejrzała się w lustrze by dobrze wypaśc przed bardzo przystojnym blondynem który od dawna jej sie podobał.Wzieła klucze od domu i go opusciła zamykajac za sobą drzwi.Ruszyła szybkim krokiem w strone parku zakładajac słuchawki na uszy i właczyła swoją ulubioną playlistę.Gdy już dotarła na miejsce usiadła na ławce przyglądając się blondynowi uwaznie.
Nie potrafiłam Cię docenić, gdy byłeś blisko, łączyło Nas tak mało, a dzieliło wszystko. męczące kłótnie, ciągłe kłamstwa, awantury, co dzień dzieliły Nas coraz większe mury. z każdym dniem czułam, że to nie Ty, ten o którym co dzień miałam piękne sny, to nie w tym chłopaku się zakochałam, to nie te oczy, które tak dobrze znałam. nie wiedziałam co się z Nami tak naprawdę stało!? dlaczego Nasze życie w proch się rozsypało? przecież na początku było tak kolorowo, 'KOCHAM' to Twoje ulubione słowo. teraz wiem, że musiałam od Ciebie odejść. bo co miałam zrobić by temu zapobiec? spakowałam rzeczy i poszłam w siną dal, została tylko cicha pustka, gniew i wielki żal.