Dobry wieczór. Może zły? Nie wiem. To Twój świat, Twoja Utopia, Twoje sanktuarium. Jestem daleko - ironiczna nieznajoma zasnuta mgłą tajemniczości. Lecz czy jesteś w stanie uśmiechnąć się do mnie? Ot tak. Zupełnie bez powodu. Unieś kąciki ust ku górze. Nie zakładaj maski. Proszę o szczery uśmiech