Nie wiem do końca, nocka z Wika na pewno, jutro ognisko i coś tam niby mieliśmy ogarnąć z lamusami ale jakoś nie mam ochoty, no i musze sie z Kimś spotkać. :) Nic szczególnego, przecież nawet śniegu nie ma. ;)
Nie wiem..Bo zauważyłam, że osoby, którym dotychczas mówiłam wszystko, jakoś nie są tym zainteresowane. Jedyną osobą której mogę narzekać na wszystko i sie przy Niej wszystkim ekscytować jest moja Siostra. Nie wiem w sumie czemu, ale zachowuje się, jakby ją ruszało, że coś mnie boli, lub że sie z czegoś ciesze. Przeżywa wszystko ze mną. I jeszcze sie o tym wypowie a nie twierdzi, że nic nie robię a potem narzekam jak mi źle, ani nie zmienia tematu zaraz. Tak samo Ona ma ze mną. Fajnie tak w sumie. :)
No, czasami mam takie wrażenie, brakuje mi niektórych rzeczy, wspomnień i wgl, które miałam z Nią i tak wyjść jak kiedyś albo cos. ;d ale mniejsza z tym. ;)