Jak to nie poprawia :o przecież kazdą jedynkę uczeń może poprawić :/// moja rada to taka żebyś się nie poddawała i starała :) , bo przecież zawsze coś musisz umieć! Życzę ci powodzenia :))
U nas 2/3 ocen to kartkówki, których nie można poprawiać.. Mam same 1 w tym jedną 2.. Nic nie umiem. Jestem imbecylem. Debilem. Masakra jakaś. Do LO się pchałam kurde..
Obawiam się, że to dla mnie za dużo.. Nie mam siły chodzić już na korki i poświęcać czas tylko matematyce.. A jak mi dojdzie za rok rozszerzenie to wgl sobie nie poradzę. Owszem, będę mieć o wiele mniej przedmiotów ale jednak nie będę mieć tylko matematyki.. Będę mieć jeszcze biologię i chemię.. I te przedmioty są dla mnie również ważne.. Nienawidzę matematyki bosz. :(
Dlaczego ktoś wymyślił matematykę? I za rok bd mieć rozszerzenie :') Jak ja podstawy nie mogę ogarnąć a co dopiero rozszerzenie... 9h matmy w tygodniu :') Umrę.