Kogo lub czego ci teraz najbardziej brakuje?
Stabilności życiowej.
Tracę aktualnie pracę, od października chwilowo będę bezrobotny. Wiem, że znajdę sobie coś nowego, przecież muszę. Pewnie nawet niezgorzej się z tym uwinę, gdy już zacznę. A jednak nie mogę się za to zabrać. Zaczynam gubić się w tym co powinienem, a co bym chciał.
Długo byłem już w pewien sposób spokojny, poukładany. Teraz wdarł mi się nowy chaos, którego nie potrafię jeszcze umiejscowić.
Skręca mnie na myśl o przyzwyczajaniu się do nowego miejsca, ludzi i wytycznych.
Czuję się, jakby grunt usuwał się spod moich stóp. A przecież ani to prawda, ani koniec.
Pozostaje tylko nie zwariować.
Będę trzymał za siebie kciuki, niech się darzy.
Tracę aktualnie pracę, od października chwilowo będę bezrobotny. Wiem, że znajdę sobie coś nowego, przecież muszę. Pewnie nawet niezgorzej się z tym uwinę, gdy już zacznę. A jednak nie mogę się za to zabrać. Zaczynam gubić się w tym co powinienem, a co bym chciał.
Długo byłem już w pewien sposób spokojny, poukładany. Teraz wdarł mi się nowy chaos, którego nie potrafię jeszcze umiejscowić.
Skręca mnie na myśl o przyzwyczajaniu się do nowego miejsca, ludzi i wytycznych.
Czuję się, jakby grunt usuwał się spod moich stóp. A przecież ani to prawda, ani koniec.
Pozostaje tylko nie zwariować.
Będę trzymał za siebie kciuki, niech się darzy.