❤️ Likes
show all
Latest answers from ¿? Tola ¿?
ulubione miejsce , w którym szukasz ukojenia?
aktualnie - jej ramiona..
Jaki prezent z wakacji ucieszyłby Cię najbardziej?
Jejku, ZDAŁAM MATURĘ *-*
(:
bo mi się podobasz :v
takie bajki to tylko na dobranoc..
ps;matura-fuck ;c
ps;matura-fuck ;c
Toluś jesteś bi? :3
także tego :3
Jak długo boli ból?
może boleć całą wieczność, ale także minąć po chwili.
nie na reguł.
wszystko zależy od okoliczności,siły bólu i wytrzymalości stworzenia.
[*]
nie na reguł.
wszystko zależy od okoliczności,siły bólu i wytrzymalości stworzenia.
[*]
Może jakieś zdjęcie lub obrazek?
~to jest wręcz straszne co mówisz.
to co powinno dawać Ci życie, zabija Cię..
to co powinno dawać Ci życie, zabija Cię..
Miłego dnia 👩❤️💋👩 jesteś cudowna
Opowiesz mi coś ciekawego?
koniec mojej książki:
"Czuła jak jej nogi się uginają. Upadła na korytarzu. Skuliła się i objęła rękoma kolana. Nie mogła pozbierać myśli. Zamykając oczy, widziała, jak razem bawiły się, śmiały, rozmawiały. A Blu leżała teraz nieruchomo, nic nie mówiąc. Widok ten przerósł ją. Usłyszawszy jeden, stały dźwięk dobiegający z monitora, Adel wstała. Podeszła szybko do ciała Blu i mocno nim szarpała, nie dopuszczając myśli, że jej już tu nie ma. Rodzice niebieskowłosej siedzieli spokojnie na krzesłach, płacząc i zasłaniając oczy dłońmi. Do sali wbiegła mama wolontariuszki. Odciągnęła ją i uspokoiła, przytulając do swej klatki piersiowej...
Dziewczyna nie mogła opanować emocji. Po chwili powolnym krokiem zbliżyła się do łózka Blu. Pochyliła się. Objęła rękoma jej delikatną buzię i suchymi ustami pocałowała ją w zimne czoło.
-Pamiętaj Blu, zawsze będziesz częścią mnie. A teraz śpij spokojnie. "
"Czuła jak jej nogi się uginają. Upadła na korytarzu. Skuliła się i objęła rękoma kolana. Nie mogła pozbierać myśli. Zamykając oczy, widziała, jak razem bawiły się, śmiały, rozmawiały. A Blu leżała teraz nieruchomo, nic nie mówiąc. Widok ten przerósł ją. Usłyszawszy jeden, stały dźwięk dobiegający z monitora, Adel wstała. Podeszła szybko do ciała Blu i mocno nim szarpała, nie dopuszczając myśli, że jej już tu nie ma. Rodzice niebieskowłosej siedzieli spokojnie na krzesłach, płacząc i zasłaniając oczy dłońmi. Do sali wbiegła mama wolontariuszki. Odciągnęła ją i uspokoiła, przytulając do swej klatki piersiowej...
Dziewczyna nie mogła opanować emocji. Po chwili powolnym krokiem zbliżyła się do łózka Blu. Pochyliła się. Objęła rękoma jej delikatną buzię i suchymi ustami pocałowała ją w zimne czoło.
-Pamiętaj Blu, zawsze będziesz częścią mnie. A teraz śpij spokojnie. "
jpg?
to miejsce zdecydowanie nie działa na mnie korzystnie..