Chyba śnisz. Mogę go od Ciebie serdecznie pozdrowić. To jest mąż mojej siostry, kretynie. Miałabym go uderzyć?
Tak, Cyziu. To jest twój kochany mąż, który wyznaje ci miłość wtedy, kiedy sobie o tobie przypomni. Bardzo rzadko. To jest mąż dbający o swój cenny skarb, który pamięta o nim raz na tydzień, czasem rzadziej. Twoja druga połówka, która zawsze jest gdzieś daleko od ciebie. Twoje szczęście, które cię krzywdzi. Twoja miłość, która ma cię gdzieś. Takiego chcesz życia?
Chodziło mi raczej o "Zbierz je wszystkie". A może to była reklama czegoś w czipsach? Mugolskie produkty mi się mylą. Jak zgaduję słowa "wybieram cię" mają mnie zranić, tak?